Zapowiedział pan, że podczas ostatnich meczów towarzyskich spróbuje postawić swoich zawodników w trudnych sytuacjach. Czy plan wypalił?
Chciałem stworzyć im takie warunki już w trakcie treningu. Mecze na poziomie to też była szansa, żeby zrozumieć, nad czym trzeba jeszcze pracować. Dostałem dużo informacji, co jest dla mnie ważne i pomocne - nawet, jeśli były to rzeczy negatywne. Porażki to jakby pokazanie palcem, co w naszej grze nie funkcjonuje. Przekonałem się, w jaki sposób nasza praca przełożyła się na naszą grę.
Wszystko idzie zgodnie z planem?
Trudno powiedzieć, bo nieustannie musimy wprowadzać korekty. Kilku zawodników miało niewielkie problemy zdrowotne. Muszę uważać, żeby to nie przełożyło się na poważne kontuzje, dlatego jesteśmy elastyczni, a nie skoncentrowani na sztywnej realizacji harmonogramu.
Czytaj więcej
Reprezentacja Polski ma potencjał na wygranie mistrzostw Europy. Poza tym dobrze, żeby na tej drużynie była presja oczekiwań, mówi „Rz” były rozgrywający reprezentacji Polski, obecnie ekspert Polsatu Sport.