Reklama

Mistrzostwa Europy siatkarzy. Wszystkie drogi prowadzą do Spodka

Polacy bez porażki awansowali do fazy pucharowej mistrzostw Europy. W sobotę mecz 1/8 finału z Finlandią. Jeśli wygrają, we wtorek czeka ich zapewne spotkanie z Rosją.

Publikacja: 09.09.2021 21:00

Atakuje Kamil Semeniuk – rezerwowy, który wiele daje drużynie

Atakuje Kamil Semeniuk – rezerwowy, który wiele daje drużynie

Foto: PAP/Art Service 2

Polski plan rozgrywek grupowych został wykonany dobrze. Pięć spotkań, pięć zwycięstw, wśród nich to najbardziej prestiżowe nad Serbami, mistrzami Europy sprzed dwóch lat. Publiczność w krakowskiej Tauron Arenie przypomniała, jak gorąco kibicuje się siatkarzom nad Wisłą, trener Vital Heynen mógł z przekonaniem dziękować kibicom (po polsku) za wsparcie.

Do stylu gry Bartosza Kurka, Wilfredo Leona, Michała Kubiaka i pozostałych można było mieć niekiedy zastrzeżenia, stracone sety z Grecją i Portugalią chwały nie przynosiły, ale twardość, z jaką Polacy postawili się Serbom, oraz polot w spotkaniu z Belgami musiały się podobać.

Trener Heynen często korzystał ze zmienników (także z obu libero), którzy zwykle sporo wnosili do gry. Najwyższe oceny indywidualne dostawali środkowi Piotr Nowakowski oraz Jakub Kochanowski za doskonałą pracę bloku, Kamil Semeniuk za wartościowe wejścia z rezerwy, a w ostatnich meczach Łukasz Kaczmarek za skuteczność ataków porównywalną z mocą liderów – Leona i Kurka.

Czytaj więcej

ME siatkarzy: Ukraina pokonana, teraz Finlandia

Mecze grupy A w Krakowie i grupy C w Tampere zakończyły się w środę, osiem drużyn, które zdobyły awans, spotka się teraz w Ergo Arenie, by rozegrać od soboty do wtorku dwie rundy pucharowe. Dwie czołowe drużyny z Gdańska plus dwie z Ostrawy (gdzie będą walczyć najlepsi z grup B i D) wezmą następnie kurs na Katowice – w Spodku zaplanowano decydujące spotkania mistrzostw – półfinały, mecz o trzecie miejsce i finał.

Reklama
Reklama

Scenariusz spotkań 1/8 finału w Ergo Arenie jest już precyzyjny

W sobotę o 17.30 pierwszy mecz zagra Rosja z Ukrainą. W rankingu europejskim drużyny dzieli kilkanaście pozycji, nie trzeba robić innych porównań, by wskazać prawdopodobnych zwycięzców. Rosjanie – srebrni medaliści olimpijscy z Tokio – nieoczekiwanie przegrali jednak we wczesnej fazie turnieju z Turcją, z Holandią walczyli pięć setów i byli o krok od porażki. Grają bez uczestników igrzysk – Maksima Michajłowa i Wiktora Poletajewa, dobrą wiadomością dla trenera Rosjan Fina Tuomasa Sammelvuo jest tylko to, że zastępujący ich w ataku Jegor Kliuka wypada zupełnie dobrze, a przyjmujący Dmitrij Wołkow i środkowy Artiom Wolwicz także nie stracili olimpijskiej formy.

Polacy zagrają z Finlandią drugi sobotni mecz o 20.30. Także w tym spotkaniu kandydat do zwycięstwa jest znany. Finowie dwa lata temu zajęli w mistrzostwach Europy 14. miejsce, tylko raz, przed 14 laty, znaleźli się w półfinale, medalu jeszcze nie zdobyli. Mają doświadczonych siatkarzy, co wystarczyło im do pokonania Macedonii Płn., Hiszpanii oraz Turcji.

W niedzielę o 17.30 widzowie obejrzą spotkanie Holandia – Portugalia, po nim o wieczornej porze zagrają Serbowie z Turkami. Holendrzy opierają siłę gry na znakomitym atakującym Nimirze Abdel-Azizie, zdecydowanym liderze klasyfikacji najskuteczniejszych siatkarzy ME. Portugalski blok raczej nie da mu rady. Spotkanie Serbia – Turcja może przynieść najwięcej emocji, bo umiejętności i temperamenty obu drużyn wydają się porównywalne.

Zwycięzcy tych czterech spotkań zmierzą się we wtorek 14 września w ćwierćfinale. Gdyby sprawy potoczyły się bez niespodzianek, to spotkania ćwierćfinałowe rozegrałyby Polska z Rosją oraz Serbia z Holandią. To już szczyty europejskiej siatkówki, zbyt śmiałych prognoz stawiać nie można, choć jeśli mają się ziścić zapowiedzi Polaków, powinni wygrać.

Pozostałe cztery pary, które zagrają w Ostrawie, zostały wyłonione po czwartkowych meczach w grupach B i D. Zaskoczenia nie było, w jednej grupie najsilniejsi byli Włosi i Słoweńcy, w drugiej mistrzowie olimpijscy Francuzi (grają w składzie z Tokio, z MVP igrzysk Earvinem Ngapethem) i Niemcy.

Reklama
Reklama

Gdyby wszystko poszło wedle polskich marzeń, wielki rewanż Polska – Francja mielibyśmy w Spodku w sobotę 18 września w półfinale.

Transmisje na sportowych antenach Polsatu, mecze Polaków w Polsacie Sport.

Siatkówka
Klubowy mundial siatkarzy. Aluron wraca z medalem z drugiego końca świata
Siatkówka
Startuje PlusLiga siatkarzy. Nowi bohaterowie się przydadzą
Siatkówka
Jakub Kochanowski dla „Rzeczpospolitej". „Nie ma czasu na refleksje i odpoczynek"
Siatkówka
Tomasz Fornal dla „Rzeczpospolitej". „Mieliśmy swoje problemy, których nie udało się przezwyciężyć"
Materiał Promocyjny
Polska jest dla nas strategicznym rynkiem
Siatkówka
Mistrzostwa świata siatkarzy. Syndrom sezonu poolimpijskiego
Materiał Promocyjny
Bankowe konsorcjum z Bankiem Pekao doda gazu polskiej energetyce
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama