Liga Europejska: Legia Warszawa-Zoria Ługańsk 3:2

Nerwowo było na Legii podczas decydującego o awansie do fazy grupowej Ligi Europejskiej meczu z Zorią Ługańsk. Wygrana 3:2 – po rzucie karnym w czwartej minucie doliczonego czasu gry wykorzystanym przez Ondreja Dudę – oznacza jednak, że to wicemistrz Polski jutro po godzinie 13 pozna swoich rywali na jesienne mecze w Europie.

Publikacja: 27.08.2015 23:04

Ondrej Duda

Ondrej Duda

Foto: Fotorzepa, Piotr Nowak

Legioniści przystąpili do tego spotkania z takim nastawieniem, jakby awans był im należny. A do dobrego wyniku z pierwszego spotkania (1:0 przed tygodniem w Kijowie) trzeba było jeszcze dołożyć 90 minut walki i nerwów. To była jednak już 16 wygrana Legii w pucharach pod wodzą Henninga Berga (nie licząc walkowera przeciwko Celtikowi) i bilans zespołu w Europie robi wrażenie.

Legia w Europie do tej pory imponowała wyrachowaniem i mądrością w grze. W czwartkowy wieczór właśnie obu tych elementów warszawianom brakowało. Ani przez moment nie można było odnieść wrażenia, że legioniści mecz z Zorią kontrolują. Że toczy się pod ich dyktando i na ich warunkach. A jednak to legioniści jutro o 13 usiądą przed telewizorami i będą ściskać kciuki za szczęśliwe losowanie przeciwników w fazie grupowej.

Pozostało jeszcze 82% artykułu

Czytaj więcej, wiedz więcej!
Rok dostępu za 99 zł.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję?
- możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Piłka nożna
Wielka gra o finał Ligi Mistrzów. Barcelona nie zlekceważy Interu
Piłka nożna
Liga Mistrzów. Paris Saint-Germain bliżej spełnienia marzeń o finale
Piłka nożna
Bodo/Glimt. Wyrzut sumienia polskich klubów
Piłka nożna
Czas na półfinały Ligi Mistrzów. Arsenal robi wyjątkowe rzeczy
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Piłka nożna
Robert Lewandowski wśród najlepszych strzelców w historii. Pelé w zasięgu Polaka