Takiego sezonu Robert Lewandowski nie miał od 11 lat. Czy Hansi Flick odmieni Barcelonę?

Robert Lewandowski nie tak wyobrażał sobie drugi sezon w Hiszpanii. Barcelona nie obroniła mistrzostwa, nie udało się jej spełnić marzenia o podboju Europy, a polski napastnik stracił koronę króla strzelców.

Publikacja: 27.05.2024 17:40

Lamine Yamal i Robert Lewandowski

Lamine Yamal i Robert Lewandowski

Foto: AFP

W Katalonii czują już zapewne ulgę, że ten sezon przeszedł do historii. Barcelona zaczynała go jako mistrz Hiszpanii, który ma apetyt na sukces w Europie, a kończy jako obiekt drwin i żartów.

Nie może być inaczej, skoro przed ostatnią ligową kolejką władze klubu postanowiły zwolnić Xaviego, którego kilka tygodni wcześniej zdołały namówić, by zmienił swoją decyzję i pozostał na stanowisku jeszcze przez rok. Prezes Joan Laporta poczuł się urażony jego szczerą wypowiedzią dotyczącą klubowych finansów, więc uderzył pięścią w stół i obraził się na trenera, którego przed chwilą publicznie wychwalał.

Dlaczego Xavi odchodzi z Barcelony?

Barcelona miała ambitne cele, ale trudno o ich realizację, kiedy wszystko stoi na głowie. Piłkarze zaczęli grać dobrze akurat wtedy, gdy Xavi ogłosił, że po sezonie pożegna się z zespołem. Mówił, że w ten sposób zdejmie z nich presję. Lepsze wyniki nie szły jednak w parze z poprawą atmosfery w szatni.

Według portalu The Athletic do wymiany trenera miały się przyczynić także pogarszające się relacje z Robertem Lewandowskim. Xavi był podobno zwolennikiem sprzedaży polskiego napastnika w letniej przerwie. Potwierdzeniem tej tezy miał być fakt, że w siedmiu z ośmiu ostatnich spotkań ligowych zdejmował go wcześniej z boiska. W ten sposób próbował przekonać szefów klubu, że potrzebny jest nowy napastnik. Zgody w kierownictwie na ten temat nie było, co prowadziło do zgrzytów.

Czytaj więcej

Hiszpanie są już pewni. FC Barcelona wybrała nowego trenera

Lewandowski, ale nie tylko on, miał być z kolei niezadowolony podejściem Xaviego do treningów. Kiedy przed rewanżowym meczem z Paris Saint-Germain w ćwierćfinale Ligi Mistrzów Xavi dał zawodnikom wolną niedzielę, skrzyknęli się i trenowali bez niego.

W kończącym sezon niedzielnym meczu z Sevillą Lewandowski zdobył bramkę, a Barcelona wygrała 2:1. To było jego 19. trafienie, dało mu pozycję na podium ligowej klasyfikacji strzelców, za Artemem Dowbykiem z Girony (24 gole) i Alexandrem Sorlothem z Villarrealu (23). Był to jednak zarazem jego najgorszy dorobek od dziewięciu lat, czyli od pierwszego sezonu w Bayernie Monachium (17). Liczby te muszą być dla Lewandowskiego jeszcze bardziej rozczarowujące, jeśli spojrzymy, że w Bundeslidze rozgrywa się cztery kolejki mniej niż w La Lidze.

Jaka przyszłość czeka Roberta Lewandowskiego?

Tak słabego sezonu - bez trofeum drużynowego ani indywidualnego - Lewandowski nie przeżył od 11 lat. Po raz ostatni z pustymi rękami został jeszcze w Borussii Dortmund.

Nadzieję na lepszą przyszłość daje przyjście Hansiego Flicka. To właśnie z tym trenerem Lewandowski jedyny raz w karierze triumfował w Champions League (2020). A ukoronowaniem wspaniałego sezonu w barwach Bayernu był tytuł króla strzelców tych rozgrywek. Rok później, tuż przed odejściem Flicka, polski napastnik pobił natomiast rekord Bundesligi należący do Gerda Muellera.

Czytaj więcej

Jan Urban: Szkoda, że Robert nie trafił na lepszy okres Barcelony

Flick wie, jak wykorzystać atuty Lewandowskiego. Pytanie, czy będzie potrafił odmienić grę całej Barcelony.

- Nowy trener będzie cierpiał. Powinien uzbroić się w cierpliwość, bo praca w tym klubie nie jest łatwa. Uratować go może tylko zwycięstwo - przestrzega swojego następcę Xavi.

Można być pewnym, że Flickowi nie zabraknie dobrych chęci. Ma za sobą nieudaną przygodę z reprezentacją Niemiec, odpoczął kilka miesięcy od futbolu. Teraz wraca i spróbuje udowodnić, że wciąż zna się na swoim fachu.

W Katalonii czują już zapewne ulgę, że ten sezon przeszedł do historii. Barcelona zaczynała go jako mistrz Hiszpanii, który ma apetyt na sukces w Europie, a kończy jako obiekt drwin i żartów.

Nie może być inaczej, skoro przed ostatnią ligową kolejką władze klubu postanowiły zwolnić Xaviego, którego kilka tygodni wcześniej zdołały namówić, by zmienił swoją decyzję i pozostał na stanowisku jeszcze przez rok. Prezes Joan Laporta poczuł się urażony jego szczerą wypowiedzią dotyczącą klubowych finansów, więc uderzył pięścią w stół i obraził się na trenera, którego przed chwilą publicznie wychwalał.

Pozostało 83% artykułu

Ten artykuł przeczytasz z aktywną subskrypcją rp.pl

Zyskaj dostęp do ekskluzywnych treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Piłka nożna
Bayern Monachium wybrał nowego trenera. Kim jest Vincent Kompany?
Piłka nożna
Kto poprowadzi największe kluby w przyszłym sezonie? Ruszyła karuzela nazwisk
Piłka nożna
Ekstraklasa. Dlaczego Jagiellonia Białystok została mistrzem Polski?
PIŁKA NOŻNA
Oficjalnie: Marek Papszun ma nową pracę. Podpisał dwuletni kontrakt
Piłka nożna
Polska - Portugalia. Bartosz Kapustka: Powalczymy o zwycięstwo