Kto poprowadzi największe kluby w przyszłym sezonie? Ruszyła karuzela nazwisk

Rozkręca się trenerska giełda nazwisk. Możliwe, że Thomas Tuchel pozostanie trenerem Bayernu Monachium, z Liverpoolem po latach żegna się za to Juergen Klopp.

Publikacja: 16.05.2024 04:30

Thomas Tuchel może zostać w Monachium

Thomas Tuchel może zostać w Monachium

Foto: Michaela STACHE/AFP

Kilka miesięcy temu Bawarczycy ogłosili, że ze względu na słabe wyniki i rzekomy konflikt z zawodnikami po sezonie zmienią szkoleniowca. Zadanie znalezienia następcy Tuchela okazało się jednak znacznie trudniejsze, niż początkowo sądzono. Władze Bayernu do dziś nie przekonały żadnego z potencjalnych kandydatów do podjęcia wyzwania w Monachium.

W gronie następców Tuchela wymieniano m.in. Xabiego Alonso, Juliana Nagelsmanna czy Ralfa Rangnicka. Pierwszy z nich wciąż chce jednak prowadzić Bayer Leverkusen, drugi przedłużył niedawno umowę z niemiecką federacją i ma pozostać selekcjonerem tamtejszej kadry do 2026 roku, trzeci zamierza zaś nadal pracować z reprezentacją Austrii, która będzie rywalem Polaków na Euro 2024.

Czytaj więcej

Komu przeszkadza Robert Lewandowski w Barcelonie?

Liderzy Bayernu Monachium chcą, by Thomas Tuchel został w klubie 

Nie wypalił też najświeższy pomysł Bawarczyków, bo trenerski transfer Austriaka Olivera Glasnera, któremu podobała się wizja prowadzenia drużyny z Monachium, zablokował jego obecny pracodawca, czyli Crystal Palace. Według „Bilda” angielski klub zażądał od Niemców 100 mln euro za wykupienie kontraktu, podczas gdy Bayern był skłonny zapłacić jedynie 18 mln.

Coraz bliżej realizacji jest więc scenariusz, który wydawał się dotąd niemożliwy: kontynuowanie współpracy z Tuchelem. Zdaniem niemieckich mediów za trenerem mieli wstawić się już nawet liderzy zespołu: Manuel Neuer, Thomas Mueller, Leroy Sane czy Harry Kane.

Rozwiązanie to ma wspierać także dyrektor sportowy klubu Max Eberl, który ceni Tuchela i wiele razy podkreślał, że decyzja w sprawie jego przyszłości zapadła, zanim sam objął stanowisko menedżerskie w klubie z Monachium.

Bayern nie obronił tytułu i po 11 latach musiał opuścić niemiecki tron, ale niewiele brakowało, żeby niespodziewanie awansował do finału Ligi Mistrzów. Zwycięski pochód Bawarczyków na ostatniej prostej zatrzymał Real Madryt (2:2, 1:2). To ma przemawiać na korzyść Tuchela, choć pierwszy raz od 2012 roku drużyna nie zdobyła ani jednego trofeum.

Tuchel, który kontrakt z Bayernem ma ważny do czerwca 2025 roku, zapewnił, że nie prowadził jeszcze żadnych rozmów z innymi klubami. Angielskie media zdążyły już jednak poinformować, że mógłby być zainteresowany pracą na Wyspach: powrotem do Chelsea Londyn, z którą triumfował w Champions League w 2021 roku, czy przejęciem Manchesteru United.

Czytaj więcej

Myśleli, że sprowadzili byłego piłkarza Barcelony. Przyjechał jego bliźniak, który grał w Polsce?

Kto będzie trenerem Manchesteru United?

Oba zespoły nie przeżywają najlepszego okresu. W Premier League są poza miejscami gwarantującymi udział w europejskich pucharach. O ile londyńczycy w drugiej części sezonu zaczęli wreszcie punktować, o tyle Manchester nie potrafi wyjść z kryzysu. Nadzieją na uratowanie sezonu pozostaje Puchar Anglii i zaplanowany na 25 maja finał z Manchesterem City.

Pozycja Erika ten Haga jest zagrożona. Co ciekawe, nazwisko Holendra przewijało się w gronie kandydatów na trenera Bayernu. Ten Hag prowadził już w przeszłości rezerwy bawarskiego klubu.

Juergen Klopp zapowiada odpoczynek od piłki

Posada na Old Trafford nie jest jedynym gorącym stanowiskiem w Anglii, jakie latem może zmienić właściciela. Już parę miesięcy temu rozstanie z Liverpoolem – po blisko dekadzie – zapowiedział Klopp. Wybrano nawet jego następcę (będzie nim Holender Arne Slot), bo Niemiec – w przeciwieństwie do Xaviego, który dał się namówić na pozostanie w Barcelonie – zdania w sprawie przyszłości nie zmienił.

To oznacza, że przed nim już tylko pożegnalny mecz na Anfield. W niedzielę do Liverpoolu przyjeżdża Wolverhampton. Bilety na to spotkanie rozeszły się już w styczniu, zaraz po tym, jak Klopp przekazał, że odchodzi.

Czytaj więcej

Pożegnanie Kyliana Mbappe z Paryżem. Były gwizdy i cisza

Co będzie robił? Na razie wiadomo jedynie, że planuje odpoczynek od futbolu, ale długo bez piłkarskich emocji i adrenaliny z pewnością nie wytrzyma. Obiecał nawet, że kiedy już wróci, to nigdy nie poprowadzi żadnej innej angielskiej drużyny. I choć z takimi deklaracjami w jego branży bywa różnie, akurat Kloppowi wypada wierzyć.

Na rynku jest jeszcze kilku innych trenerów, których przyszłość rozpala wyobraźnię kibiców i działaczy. Są w tej grupie chociażby Zinedine Zidane oraz Jose Mourinho. Nazwisko pierwszego pojawia się niemal za każdym razem, gdy w jakimś wielkim klubie zwalnia się stanowisko. Zidane pracował dotychczas tylko w Realu Madryt, ale to wystarczyło, by przeszedł do historii, wygrywając trzykrotnie z rzędu Ligę Mistrzów (2016–2018).

Mourinho z Realem Europy nie podbił, a ostatnie trofeum wywalczył dwa lata temu z Romą (Liga Konferencji), ale w Rzymie już też mu podziękowano. Nikt nie ma wątpliwości, że prędzej czy później znajdzie się chętny na zatrudnienie Portugalczyka, choć jego aura wyjątkowości nie działa już na każdego.

Kilka miesięcy temu Bawarczycy ogłosili, że ze względu na słabe wyniki i rzekomy konflikt z zawodnikami po sezonie zmienią szkoleniowca. Zadanie znalezienia następcy Tuchela okazało się jednak znacznie trudniejsze, niż początkowo sądzono. Władze Bayernu do dziś nie przekonały żadnego z potencjalnych kandydatów do podjęcia wyzwania w Monachium.

W gronie następców Tuchela wymieniano m.in. Xabiego Alonso, Juliana Nagelsmanna czy Ralfa Rangnicka. Pierwszy z nich wciąż chce jednak prowadzić Bayer Leverkusen, drugi przedłużył niedawno umowę z niemiecką federacją i ma pozostać selekcjonerem tamtejszej kadry do 2026 roku, trzeci zamierza zaś nadal pracować z reprezentacją Austrii, która będzie rywalem Polaków na Euro 2024.

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Piłka nożna
Terminarz Euro 2024. Kto i kiedy zagra w ćwierćfinale?
Materiał Promocyjny
Dodatkowe korzyści dla nowych klientów banku poza ofertą promocyjną?
Piłka nożna
Cristiano Ronaldo: To z pewnością moje ostatnie Euro
Piłka nożna
Euro 2024: Klasyfikacja strzelców
Piłka nożna
Euro 2024. Szwajcaria - Włochy. Obrońcy tytułu strąceni z tronu, będzie nowy mistrz
Materiał Promocyjny
Lidl Polska: dbamy o to, aby traktować wszystkich klientów równo
Piłka nożna
Euro 2024. Niemcy - Dania. Gospodarze liczą na magię Dortmundu