Hansi Flick przekonywał, że jego piłkarze pozbierali się po porażce z Interem Mediolan, po której musieli się pożegnać z marzeniami o wygraniu Ligi Mistrzów. I rzeczywiście od pierwszych minut widać było po nich ogromną determinację, by powetować sobie tamto niepowodzenie i odzyskać tytuł mistrza Hiszpanii.
Mecz zaczął się jednak kompletnie nie po ich myśli. Już w trzeciej minucie Wojciech Szczęsny, próbując naprawić błąd Pau Cubarsiego, sfaulował w polu karnym Kyliana Mbappe. Francuz podszedł do jedenastki, Polak wyczuł jego intencje, ale nie zdołał obronić strzału i Real objął prowadzenie.
El Clasico. Hat trick Kyliana Mbappe
Nie minął kwadrans, a Mbappe miał już dwie bramki, bo Królewscy popędzili z błyskawicznym kontratakiem (Barcelona słusznie domagała się odgwizdania faulu na Lamine Yamalu). To było 26. trafienie Francuza w lidze, tym samym wyprzedził Roberta Lewandowskiego, który El Clasico oglądał z ławki rezerwowych.
Spotkanie w Mediolanie pokazało, że Polak nie jest jeszcze w pełni sił po kontuzji i choć w hiszpańskich mediach pojawiły się przecieki, że naciska na trenera, by z Realem zagrać od pierwszej minuty, to Flick już w sobotę podczas przedmeczowej konferencji zapowiedział, że w wyjściowym składzie znajdzie się Ferran Torres.
Czytaj więcej
Po odpadnięciu z Ligi Mistrzów Barcelonie pozostała już tylko walka o odzyskanie tytułu w Hiszpan...