Reklama
Rozwiń

Futsalowy węzeł gordyjski. UEFA rozcina go Słowenią

Mistrzostwa Europy w futsalu w 2026 roku miały być pierwotnie rozegrane na Litwie i Łotwie. Wszystko zmienił niespodziewany awans na turniej Białorusi.

Publikacja: 28.06.2025 20:53

W opublikowanym komunikacie UEFA przekonuje, że Komitet Wykonawczy „zatwierdził sprawiedliwe i wyważ

W opublikowanym komunikacie UEFA przekonuje, że Komitet Wykonawczy „zatwierdził sprawiedliwe i wyważone rozwiązanie, które ma zapewnić płynne i udane przeprowadzenie turnieju”.

Foto: EPA/JEAN-CHRISTOPHE BOTT

Kto by się spodziewał, że Białoruś, w najlepszym wypadku europejski średniak w futsalu, wyprzedzi w grupie eliminacyjnej Włochy – dwukrotnego mistrza Europy, wielokrotnego medalistę mistrzostw świata? Pod koniec 2023 roku UEFA przyznała Litwie i Łotwie prawo organizacji mistrzostw Europy w futsalu. Kilka miesięcy później w drugim z tych krajów przyjęto zakaz organizacji meczów z udziałem Białorusi i Rosji. Gdy w kwietniu 2025 r. futsalowa reprezentacja Białorusi na Malcie (u siebie grać nie może) pokonała Włochy, węzeł gordyjski został zawiązany.

– Nie rozważamy wyjątków ani kreatywnych interpretacji przepisów – podkreślał niedawno prezes Łotewskiej Federacji Piłkarskiej Vadims Ģašenko, tłumacząc, że łotewskie prawo zabrania organizacji wydarzeń sportowych z udziałem reprezentacji Rosji i Białorusi, nawet pod neutralną flagą. Na Litwie taki formalny zakaz nie obowiązuje, ale szef tamtejszej federacji, Edgaras Stankevičius, również zadeklarował, że podejmie działania w celu uniemożliwienia wjazdu na teren kraju białoruskiej reprezentacji, nawet jeśli jej gracze otrzymają wizy UE z innych krajów.

Bez Białorusi na Litwie i Łotwie. UEFA znajduje plan B dla mistrzostw Europy w futsalu

Obu krajom groziło, że organizację futsalowych mistrzostw Europy po prostu stracą. A miał to być pierwszy w historii finał turnieju seniorskiego UEFA w tych krajach. Impas się przedłużał, a europejski związek dwukrotnie przekładał termin losowania baraży o udział w imprezie – do obsadzenia pozostały bowiem jeszcze cztery z 16 miejsc.

Czytaj więcej

Litwa i Łotwa mogą stracić mistrzostwa Europy z powodu Białorusi. UEFA myśli

Decyzja Komitetu Wykonawczego UEFA została ogłoszona w piątek. Do Litwy i Łotwy dokooptowany został trzeci współgospodarz – Słowenia. W zasadzie „dokooptowany” to niedopowiedzenie – Lublana przejmie bowiem większość turnieju. Gdy wcześniej w obu krajach bałtyckich miało zostać rozegranych po 16 meczów turnieju, teraz zostanie im po siedem. Większość, 18 spotkań, przeniesiono do ojczyzny prezydenta UEFA, Aleksandra Čeferina.

I tak w Rydze rywalizować będzie grupa A, z Łotwą. W Kownie – grupa B, z Litwą. Oba miasta dostaną także po jednym ćwierćfinale, w którym zagrają ekipy z tych grup. Grupa C i D zostanie rozegrana w Lublanie, tam wystąpi również Białoruś. Na wypadek, gdyby awansowała do fazy pucharowej, wszystkie etapy turniejowej drabinki, do której miałaby potencjalny dostęp, również odbędą się w Słowenii – w tym półfinały oraz mecze o złoto i brąz.

UEFA omija politykę: Słowenia ratuje futsalowe Euro 2026

Litwa i Łotwa i tak są zadowolone. Federacja pierwszego z tych krajów na swojej stronie internetowej napisała o „podwójnym zwycięstwie”. „Mistrzostwa Europy w futsalu zostają na Litwie, Białorusinów u nas nie będzie” – to tytuł komunikatu LFF. – Cieszy nas, że udało się nie tylko zachować turniej u nas, ale też jasno i publicznie wyrazić nasze zasady, nie depcząc ich – powiedział Edgaras Stankevičius i przyznał, że UEFA proponowała Litwie, by turniej zorganizowała sama – o ile wpuści reprezentację Białorusi. – Nie chcieliśmy łamać zasad, więc z takiej opcji zrezygnowaliśmy – stwierdził.

Czytaj więcej

Polskie kluby znają rywali w europejskich pucharach. Z kim zagrają Lech, Legia, Jagiellonia i Raków?

– Doceniamy współpracę z naszymi partnerami i dziękujemy UEFA za zaufanie wobec Łotwy i Litwy oraz za gotowość do słuchania nas w tym geopolitycznie trudnym czasie – mówił z kolei szef łotewskiej federacji.

– Trudno tu mówić o tym, czy jest to sprawiedliwe, czy nie – ocenia w rozmowie z „Rzeczpospolitą” Grzegorz Morkis, przewodniczący Komisji Futsalu i Piłki Plażowej w PZPN. Zauważa przy tym, że „obecna sytuacja geopolityczna na świecie będzie tworzyła coraz więcej takich przypadków”.

Mistrzostwa Europy w futsalu rozbite na trzy kraje. Przez Białoruś

Morkis podkreśla, że było kilka pomysłów na rozwiązanie tego węzła gordyjskiego. – Dziś można powiedzieć, że dla PZPN i kibiców pomysł UEFA jest dobry, bo mówiło się, że turniej w całości zostanie przeniesiony do Kazachstanu, a to dla wszystkich jest daleko – zauważa.

Również Mićo Martić, znany chorwacki trener futsalowy, były selekcjoner m.in. reprezentacji Finlandii i Litwy, chwali takie rozwiązanie sprawy. – Przypuszczam, że federacje Litwy i Łotwy miały świadomość, że Białoruś może się zakwalifikować. Szkoda tylko kibiców futsalu z tych dwóch krajów – mówi nam.

UEFA czeka na ruch Kijowa. Wszystko przez Białoruś

Przesunięcie większości rywalizacji do Słowenii załatwia jednak tylko część problemu. UEFA stanęła na głowie, by umożliwić grę Białorusi, ale nie wiadomo, czy w związku z tym na mistrzostwach Europy zagra Ukraina.

Choć reprezentacja tego kraju zakwalifikowała się do turnieju, jej udział pozostaje niepewny. Obowiązujące przepisy Ministerstwa Młodzieży i Sportu zakazują bowiem udziału w zawodach z reprezentacjami Rosji i Białorusi, jeśli nie startują one pod neutralnym statusem.

Prezes Ukraińskiego Związku Piłki Nożnej (UAF) Andrij Szewczenko w kwietniu mówił o trwających w tej sprawie rozmowach z UEFA. Po piątkowej decyzji nie ma jeszcze żadnego oficjalnego komunikatu w tej sprawie.

Czy Polska zagra z Białorusią, jeśli trafi na nią w rozgrywkach UEFA?

W przeszłości Ukraina wycofała się już z kilku turniejów z podobnych powodów – m.in. z mistrzostw świata w beach soccerze w 2024 roku, gdzie również występowała Białoruś. Nie miało znaczenia, że z góry było wiadomo, iż oba zespoły nie trafią do jednej grupy (nie mogły na siebie trafić drużyny z tej samej konfederacji). Teraz też można przypisać Ukrainę do grupy w Kownie lub Rydze (choć na razie nie ma takiej zapowiedzi). Ale jeśli trafi na Białoruś w półfinale?

A jeśli na Białoruś trafiłaby Polska? – Na te pytania musi odpowiedzieć prezes PZPN – mówi Grzegorz Morkis. – Ze swojej strony mogę przypomnieć, że w poprzednim sezonie światowa federacja BSWW zapytała nas, czy zagramy z Białorusią, jeśli wylosujemy ją w eliminacjach do mistrzostw świata w beach soccerze. W odpowiedzi poprosiliśmy o przygotowanie koszyków do losowania tak, aby do takiej sytuacji nie doszło – dodaje.

Czy możliwy jest bojkot? Gdy będziemy wiedzieć, w jakim kierunku to zmierza, wtedy podejmiemy kroki

Andrij Szewczenko, prezes UAF

– Hipotetycznie, jeżeli reprezentacja Białorusi będzie grała w Słowenii, a my nie będziemy chcieli z nimi grać, to powinniśmy grać w jednym z krajów bałtyckich, co dla większości kibiców z Polski będzie dobrym rozwiązaniem – zauważa szef futsalu w PZPN.

Losowanie turnieju zaplanowane jest na 24 października 2025 roku w Kownie. Mistrzostwa Europy w futsalu 2026 mają się odbyć między 20 stycznia a 7 lutego 2026 r.

Kto by się spodziewał, że Białoruś, w najlepszym wypadku europejski średniak w futsalu, wyprzedzi w grupie eliminacyjnej Włochy – dwukrotnego mistrza Europy, wielokrotnego medalistę mistrzostw świata? Pod koniec 2023 roku UEFA przyznała Litwie i Łotwie prawo organizacji mistrzostw Europy w futsalu. Kilka miesięcy później w drugim z tych krajów przyjęto zakaz organizacji meczów z udziałem Białorusi i Rosji. Gdy w kwietniu 2025 r. futsalowa reprezentacja Białorusi na Malcie (u siebie grać nie może) pokonała Włochy, węzeł gordyjski został zawiązany.

Pozostało jeszcze 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Piłka nożna
Klubowe mistrzostwa świata. Rusza faza pucharowa, Leo Messi kontra PSG
Piłka nożna
Paul Pogba wraca po dyskwalifikacji za doping. Zagra w jednej drużynie z Polakiem
Piłka nożna
Krezusi ruszyli na zakupy. Liverpool królem polowania
Piłka nożna
Ronaldinho przyleciał do Polski. W sobotę zagra w Chorzowie
Piłka nożna
Co się dzieje z Kylianem Mbappe? Gwiazdor Realu wyszedł ze szpitala, ale nie wiadomo, kiedy zagra