Kilka miesięcy temu Bawarczycy ogłosili, że po zakończeniu rozgrywek rozstaną się z Tuchelem i rozpoczną poszukiwania nowego szkoleniowca. Powodem takiej decyzji miały być słabe wyniki i rzekomy konflikt z zawodnikami.
Zadanie okazało się jednak trudniejsze, niż sądzili szefowie klubu. Do dziś nie udało się im przekonać żadnego z potencjalnych kandydatów do podjęcia wyzwania.
Bayern szuka trenera. Kto już odmówił?
W gronie następców Tuchela wymieniano m.in. Xabiego Alonso, Juliana Nagelsmanna i Ralfa Rangnicka. Pierwszy z nich chce dalej prowadzić Bayer Leverkusen, drugi przedłużył niedawno umowę z niemiecką federacją i ma pozostać selekcjonerem kadry do 2026 roku, trzeci zamierza nadal pracować z reprezentacją Austrii.
Czytaj więcej
Ralf Rangnick, Roberto De Zerbi i Julian Nagelsmann to dziś najpoważniejsi kandydaci do zastąpienia Thomasa Tuchela po tym, jak Xabi Alonso ogłosił, że zostaje w Bayerze Leverkusen.
Nie wypalił też ostatni pomysł Bawarczyków. Transfer Austriaka Olivera Glasnera, któremu podobała się wizja prowadzenia drużyny z Monachium, zablokowało Crystal Palace. Według “Bilda”, angielski klub zażądał 100 mln euro za wykupienie trenera, podczas gdy Bayern był skłonny zapłacić 18 mln.