Szejkowie dużo płacą, ale jeszcze więcej wymagają. Dlatego już w trakcie minionego sezonu stało się jasne, że Manuel Pellegrini będzie musiał opuścić Etihad Stadium. Prowadzona przez niego drużyna ani nie obroniła mistrzostwa Anglii, ani nie awansowała do finału Ligi Mistrzów. Czas Chilijczyka dobiegł końca.
Teraz media prześcigają się w spekulacjach, kto obejmie schedę po Pellegrinim. Prym w tworzeniu plotek i domysłów wiodą dziennikarze z Wielkiej Brytanii, ale inni nie zostają w tyle. Trzy tygodnie temu katarska telewizja sportowa „BeIn Sports" poinformowała, że wszystkie warunki kontraktu z klubem z Manchesteru ustalił Josep Guardiola. Obecnie Hiszpan jest trenerem Bayernu Monachium, jego umowa kończy się wraz z czerwcem przyszłego roku. Jednak działacze bawarskiego klubu nieraz mówili, że jeśli Guardiola będzie chciał odejść, nie będą robili mu problemu.
Natomiast faworytem bukmacherów jest Carlo Ancelotti. Niedawno Włoch został zwolniony z Realu Madryt, z którym w zeszłym sezonie triumfował w Lidze Mistrzów. Niby Ancelotti zarzekał się, że teraz chce przede wszystkim podratować zdrowie, zająć się chorym kręgosłupem i poświęcić czas rodzinie. Ale dolary szejków już niejednego przekonały do zmiany ostatecznego zdania.
Coraz głośniej mówi się także o Alejandro Sabelli. Były selekcjoner Argentyny, który na ostatnim mundialu w Brazylii doprowadził reprezentację do wicemistrzostwa świta, od prawie roku pozostaje bez pracy. Podobno szejkowie rozważają także kandydaturę Patricka Vieiry. Za Francuzem przemawia jego nieustępliwość, twardy charakter i charyzma. Eksperci są zachwyceni jego pracą z grupami młodzieżowymi Manchesteru City i są przekonani, że poradziłby sobie także w Premier League. Jednak władze klubu boją się tego, że brak mu doświadczenia w roli trenera. Dlatego jest podobno rozważany jako opcja rezerwowa, gdyby nie zgodzili się inny kandydaci. Ale bardzo możliwe, że Vieira nie będzie czekał na rozwój wypadków na Etihad Stadium. Jego zatrudnieniem zainteresowany jest Newcastle United.
Na liście potencjalnych kandydatów jest jeszcze sporo nazwisk, niektóre z nich wydają się dosyć fantastyczne. Brendan Rodgers (Liverpool), Leonardo Jardim (AS Monaco) czy Antonio Conte (selekcjoner reprezentacji Włoch) – między innymi o nic wspominają brytyjscy dziennikarze.