Jeszcze przed losowaniem Maciej Skorża, pytany o potencjalnego rywala, stwierdził, że chciałby zrewanżować się mistrzowi Szwajcarii za porażkę w eliminacjach Champions League. Lech odpadł z klubem z Bazylei w trzeciej rundzie kwalifikacji, ale w decydującej fazie zespół z St. Jakobs Park, na którym zostanie rozegrany tegoroczny finał LE, nie sprostał Maccabi Tel Awiw.Stąd jego obecność w LE.
Zobaczymy czy Skorża potrafi wyciągać wnioski z porażek. Już rewanż w Bazylei był w wykonaniu piłkarzy mistrza Polski znacznie lepszy niż pierwsze spotkanie, ale należy też pamiętać, że Szwajcarzy nie musieli specjalnie się wysilać mając potężną zaliczkę z Poznania (wygrali 3:1). Basel było losowane z pierwszego koszyka i jest faworytem grupy. Helweci w zeszłym sezonie grali w 1/8 finału Ligi Mistrzów, gdzie lepsze okazało się Porto.