Kiedy Maroko awansowało do ćwierćfinału, piłkarze nie rozwinęli wcale flagi swojego kraju. Świat obiegło zdjęcie, na którym prezentują z dumą flagę Palestyny. To dziś 33. uczestnik mundialu.
Palestyńskie barwy widzieliśmy już wcześniej, po meczach fazy grupowej paradowali z nimi Marokańczycy Abdelhamid Sabiri czy Jawad El Yamiq. Dali się porwać emocjom, choć ich kraj porządkuje relacje z Izraelem.
Czytaj więcej
Ten wieczór nie mógł potoczyć się inaczej, bo Leo Messi pokazał oblicze piłkarza totalnego. Argentyna pokonała Chorwację 3:0 i zagra w finale mistrzostw świata. Ostatni w życiu mecz Messiego na mundialu będzie rywalizacją o złoto.
Palestyńczyków mieszka w Katarze 200–250 tys. Trudno się dziwić, skoro kraj ten jest ambasadorem ich sprawy na arenie międzynarodowej. Souq Wakif, spacerowa część dzielnicy Msheireb, i deptak Corniche stały się w ostatnich dniach sercem świata muzułmańskiego, a wszechobecne barwy Palestyny pokazują, jak żywa jej sprawa pozostaje w arabskiej społeczności.
Jeszcze w fazie grupowej, podczas meczu Tunezja – Francja, kibic z flagą Palestyny wbiegł na boisko i przerwał mecz. Widzieliśmy transparenty, słyszeliśmy śpiewy.