Aktualizacja: 14.05.2025 14:44 Publikacja: 29.11.2022 18:11
Foto: Grzegorz Wajda
Przed spotkaniem na Kalifa International Stadium w lepszej sytuacji była piłkarska reprezentacja Ekwadoru, która miała punkt przewagi nad mistrzem Afryki.
„Lwy Terangi” już po kilkudziesięciu sekundach mogły prowadzić, kiedy to znakomitej sytuacji strzeleckiej nie wykorzystał Idrissa Gueye. Z kilku merów strzelił niecelnie. Zaraz potem kolejna dobra akcja Senegalczyków, ale Boulaye Dia nie wykorzystał sytuacji sam na sam, posyłając piłkę obok słupka. Na bramkę bronionej przez Hernana Galindeza sunął atak za atakiem. Dobrze na prawym skrzydle grał 22-letni Ilman Ndiaye i po jednym z jego dośrodkowań było gorąco pod ekwadorską bramką, podobnie jak po jego strzale w 13 minucie. Mimo przewagi, ataków, dośrodkowań i celnych strzałów, tak potrzebnego drużynie prowadzonej przez Aliou Cisse gola nie było. W 24 minucie huknął z dystansu najlepszy na tym turnieju w senegalskiej ekipie Ismaila Sarr, który jak może stara się zastąpić z przodu kontuzjowanego Sadio Mane, ale skończyło się tylko na rożnym.
FIFA sprawdza, w jaki sposób szef kuchni celebrytów Salt Bae i kilka innych osób dostało się na murawę stadionu...
Wielki tłum witał piłkarzy Argentyny w alei 9 lipca w Buenos Aires, gdzie wspaniałe budynki przypominają, że 100...
Rozmowa z Hubertem Kostką, złotym medalistą olimpijskim z 1972 roku, wybitnym bramkarzem i trenerem, 11-krotnym...
Szymon Marciniak chciał zostać piłkarzem i pewnie jak każdy chłopak śnił o finale mundialu. Marzenie spełnił jak...
Argentyna i Francja rozegrały jeden z najpiękniejszych finałów. Nie zawsze tak bywało, ale przynajmniej o kilku...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas