Aktualizacja: 18.04.2025 18:56 Publikacja: 24.11.2022 03:00
Takuma Asano zdobył w 83. minucie zwycięską bramkę dla Japonii w meczu z Niemcami. Na co dzień jest zawodnikiem VfL Bochum
Foto: EPA/TOLGA BOZOGLU
To nie miało prawa się wydarzyć. Niemcy w pierwszej połowie tak przyparli rywali do pola karnego, że gole wydawały się kwestią czasu. Grali swobodnie, Japończycy tylko szczęściu oraz poświęceniu zawdzięczali, że przegrywali zaledwie jednym golem – strzelonym w dodatku z rzutu karnego przez Ilkaya Guendogana.
Japończycy po stracie gola nie mieli już nic do stracenia, więc rzucili się do ataku, biegali tak, że wydawało się, jakby mieli na boisku więcej piłkarzy. Niósł ich też pewnie głośny, melodyjny doping. Dopięli swego, a gole strzelali piłkarze z Bundesligi: Ritsu Doan (SC Freiburg) i Takuma Asano (VfL Bochum). Obaj weszli na boisko z ławki rezerwowych.
FIFA sprawdza, w jaki sposób szef kuchni celebrytów Salt Bae i kilka innych osób dostało się na murawę stadionu...
Wielki tłum witał piłkarzy Argentyny w alei 9 lipca w Buenos Aires, gdzie wspaniałe budynki przypominają, że 100...
Rozmowa z Hubertem Kostką, złotym medalistą olimpijskim z 1972 roku, wybitnym bramkarzem i trenerem, 11-krotnym...
Szymon Marciniak chciał zostać piłkarzem i pewnie jak każdy chłopak śnił o finale mundialu. Marzenie spełnił jak...
Polityka klimatyczna i rynek energii w Polsce: podstawy prawne, energetyka społeczna. praktyczny proces powołania i rejestracji spółdzielni energetycznych oraz podpisania umowy z OSD
Argentyna i Francja rozegrały jeden z najpiękniejszych finałów. Nie zawsze tak bywało, ale przynajmniej o kilku...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas