Reklama

PGE Ekstraliga. Sparta jako pierwsza znalazła sposób na Stal

Sparta Wrocław pokonała Stal Gorzów w najciekawiej zapowiadającym się meczu 6. kolejki żużlowej PGE Ekstraligi. W drugim niedzielnym spotkaniu Włókniarz Częstochowa wygrał na wyjeździe w Toruniu.

Aktualizacja: 16.05.2021 21:49 Publikacja: 16.05.2021 00:01

Po raz pierwszy w tym sezonie mecze PGE Ekstraligi na stadionie mogli oglądać kibice. Na zdjęciu fan

Po raz pierwszy w tym sezonie mecze PGE Ekstraligi na stadionie mogli oglądać kibice. Na zdjęciu fani Apatora Toruń podczas meczu z Włókniarzem

Foto: PAP/Tytus Żmijewski

Zawodzący do tej pory Włókniarz w niedzielę zanotował pierwsze wyjazdowe zwycięstwo, pokonując Apator Toruń 49:41 i wykorzystując dziurawy skład gospodarzy. Spotkanie było wyrównane i na początku prowadzenie przechodziło z rąk do rąk. Z czasem jednak goście zaczęli sobie wypracowywać solidniejszą przewagę, przed biegami nominowanymi powiększając ją do sześciu punktów. Duża w tym zasługa Jakuba Miśkowiaka - juniora, który okazał się najlepszym zawodnikiem przyjezdnych, po drodze łatając dziurę po po raz kolejny nieprzekonującym Kacprze Worynie. Wśród torunian nie zawodził tylko Jack Holder, Częstochowianie za to mieli jeszcze jedną armatę w postaci Leona Madsena. To wystarczyło do całkiem przekonującego zwycięstwa, po którym obie drużyny zrównały się w tabeli punktami.

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
żużel
Bartosz Zmarzlik po raz szósty. O wygranej w Grand Prix 2025 zdecydował finał finałów
Moto
Kangur ściga F-16
żużel
Brady Kurtz wygrywa Grand Prix we Wrocławiu. Kosmiczny wyścig o mistrzostwo świata
żużel
PGE Ekstraliga. Kto pojedzie w finale z wielkim faworytem?
żużel
Będzie więcej Polaków w Grand Prix. Kubera i Woryna z awansem
Reklama
Reklama