Aktualizacja: 02.10.2020 22:05 Publikacja: 02.10.2020 21:30
Bartosz Zmarzlik w sobotę wywalczył złoty medal Indywidualnych Mistrzostw Świata. W niedzielę poprowadził swoją Stal Gorzów do wygranej w półfinale PGE Ekstraligi
Foto: fot. Shutterstock
Przed ostatnią serią startów Bartosz Zmarzlik miał na koncie tylko 6 punktów i istniało realne ryzyko, że zabraknie go w półfinale, co znacznie skomplikowałoby mu drogę do obrony mistrzowskiego tytułu sprzed roku. Polak jednak wygrał swój ostatni bieg fazy zasadniczej i z 9 punktami, przy odrobinie szczęścia, zmieścił się w czołowej ósemce. Zabrakło w niej miejsca dla posiadających taką samą zdobycz Artioma Łaguty i Jasona Doyle'a, ponieważ turniej w Toruniu był jednym z najbardziej wyrównanych w historii. Zwykle do awansu do półfinału wystarczy 8 punktów, czasami 7. Tym razem z 8 punktami Matej Zagar był dopiero jedenasty a różnica między triumfatorem fazy zasadniczej a dziesiątym Doylem wyniosła zaledwie 3 punkty.
Po raz 27. w karierze Bartosz Zmarzlik wygrał rundę Speedway Grand Prix – w sobotę, na inaugurację nowego sezonu...
Rusza nowy sezon PGE Ekstraligi. Jej władze coraz dokładniej przyglądają się klubom i mają sprawdzać, jak radzą...
Trzykrotny mistrz świata na żużlu, Brytyjczyk Tai Woffinden jest w stanie śpiączki farmakologicznej po wypadku,...
Celem ubiegłorocznej Wielkiej Wyprawy Maluchów było zebranie miliona euro na pomoc dzieciom poszkodowanym w wypa...
Netflix chce kupić prawa do transmisji wyścigów Formuły 1 na terenie Stanów Zjednoczonych - informuje "The Times...
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas