Żużel. Niespodzianka w indywidualnych mistrzostwach Polski. Bartosz Zmarzlik stracił tytuł

Po raz trzeci w karierze tytuł indywidualnego mistrza Polski na żużlu wywalczył Maciej Janowski. Zawodnik Sparty Wrocław był perfekcyjny w ostatniej rundzie krajowego czempionatu w Lublinie. Srebro wywalczył Patryk Dudek a brąz Bartosz Zmarzlik.

Publikacja: 10.08.2024 21:58

Maciej Janowski

Maciej Janowski

Foto: PAP/Jakub Kaczmarczyk

qm

Dwie pierwsze rundy Indywidualnych Mistrzostw Polski w Łodzi i Bydgoszczy wygrali odpowiednio Patryk Dudek i Dominik Kubera. I to oni prowadzili w klasyfikacji generalnej — zawodnik Apatora Toruń był dwa punkty przed żużlowcem Motoru Lublin, oraz trzy nad Bartoszem Zmarzlikiem. Czterokrotny mistrz świata w Łodzi był drugi, w Bydgoszczy nie zakwalifikował się do finału i niespodziewanie utrata przez niego tytułu stała się całkiem realna.

Zmarzlik po raz pierwszy mistrzem świata został w 2019 roku, a na krajowym podwórko złoto wywalczył dopiero dwa lata później — w ostatnim jednodniowym finale, rozegranym w Lesznie. Zmiana formuły IMP i rozbicie rywalizacji na trzy rundy w teorii powinno polskiego dominatora jeszcze wzmocnić — mniejszą rolę miał odgrywać przypadek, a decydować miała równa forma. I faktycznie, w 2022 i 2023 roku Zmarzlik bez większych turbulencji bronił tytułu.

Indywidualne Mistrzostwa Polski 2024. Decydował ostatni bieg

Gdy sobotnią, trzecią rundę IMP w Lublinie Dudek zaczął od wygranej, a Zmarzlik od trzeciego miejsca, niespodzianka stała się jeszcze bardziej realna. Patryk Dudek, indywidualny mistrz Polski z 2016 roku, po pożegnaniu Zielonej Góry i przeprowadzce do Torunia w 2022 roku przeżywał różne chwile, ale w ostatnim czasie spisywał się na tyle dobrze, że kibice Apatora mogli mieć duże nadzieję na pierwsze złoto ich zawodnika w IMP od 1997 roku i triumfu Jacka Krzyżaniaka.

Czytaj więcej

Nie żyje Bogusław Nowak. Były żużlowiec i pierwszy trener Bartosza Zmarzlika miał 72 lata

Żeby niespodzianka była większa, gdy oczy widzów skierowane były przede wszystkim na Dudka, Kuberę i Zmarzlika, z czwartego miejsca zaatakował Maciej Janowski. Indywidualny mistrz kraju z 2015 i 2020 roku wygrał swoje cztery pierwsze biegi i prowadził z kompletem zwycięstw, o punkt wyprzedzając Piotra Pawlickiego z Falubazu Zielona Góra oraz o trzy Zmarzlika i Dudka. Kubera miał tylko siedem punktów i już mocno teoretyczne szanse na złoto.

W klasyfikacji generalnej przed ostatnią serią startów zrobiło się bardzo ciasno. Dudek miał tylko punkt przewagi nad Janowskim (z zaliczeniem mu dodatkowego punktu za wygranie największej liczby biegów), trzy nad Zmarzlikiem i cztery nad Kuberą. Ostatnią serię zaczął Dudek — przyjechał do mety dopiero trzeci. W 19. biegu spotkali się Zmarzlik, Kubera i Janowski. Swoje szanse na medal na pierwszym łuku przekreślił Kubera, nie opanowując motocykla, przeciągając prostą i wbijając się w Zmarzlika. Został wykluczony i wiadomo już było, że miejsca na podium rozdzielą między sobą jego konkurenci.

Finał IMP na żużlu. Maciej Janowski zdetronizował Bartosza Zmarzlika

Powtórkę wygrał Janowski i teraz to on objął prowadzenie w klasyfikacji generalnej, punkt przed Dudkiem. Ten ostatni, razem ze Zmarzlikiem, do finału lubelskiej rundy musiał przebijać się przez baraż. Obaj z tej szansy skorzystali, co oznaczało, że losy tytuły rozstrzygnąć miał bieg finałowy ostatniego turnieju o Indywidualne Mistrzostwo Polski. Do tego momentu w IMP 2024 odjechano 65 wyścigów, a o wszystkim decydować miał ten 66.

Po raz szósty w sobotni wieczór w Lublinie wygrał Janowski, choć wcale nie wyszedł najlepiej spod taśmy. Po starcie prowadził Dudek, jednak spadł najpierw za zawodnika Sparty, a później i za Zmarzlika. Ale druga z tych strat nic Dudkowi nie odebrała — finalnie wywalczył srebro, o punkt dystansując mistrza świata z Motoru Lublin.

3. finał IMP 2024 w Lublinie
Wyniki

1. Maciej Janowski (Betard Sparta Wrocław) - 18 (3,3,3,3,3,3)
2. Bartosz Zmarzlik (Orlen Oil Motor Lublin) - 13 (1,3,2,3,2,2)
3. Patryk Dudek (KS Apator Toruń) - 11 (3,2,2,2,1,1)
4. Piotr Pawlicki (Falubaz Zielona Góra) - 12 (2,3,3,3,1,w)
5. Bartłomiej Kowalski (Betard Sparta Wrocław) - 7 (0,1,1,2,3)
6. Jarosław Hampel (Falubaz) - 10 (3,0,3,2,2)
7. Krzysztof Buczkowski (Abramczyk Polonia Bydgoszcz) - 7 (1,2,0,1,3)
8. Kacper Woryna (Krono-Plast Włókniarz Częstochowa) - 7 (3,1,1,2,0)
9. Dominik Kubera (Motor) - 7 (2,1,1,3,w)
10. Przemysław Pawlicki (Falubaz) - 7 (2,0,2,1,2)
11. Mateusz Cierniak (Motor) - 6 (0,0,2,1,3)
12. Bartosz Smektała (Fogo Unia Leszno) - 6 (1,3,1,0,1)
13. Szymon Woźniak (ebut.pl Stal Gorzów) - 6 (2,2,0,0,2)
14. Robert Chmiel (OK Kolejarz Opole) - 5 (1,1,3,0,0)
15. Janusz Kołodziej (Unia) - 3 (0,2,0,0,1)
16. Paweł Przedpełski (Apator) - 1 (0,0,0,1,0)

Dla Janowskiego to trzecie mistrzostwo Polski, a łącznie medali w IMP ma już dziewięć (także trzy srebrne i trzy brązowe). Dudek po raz pierwszy został wicemistrzem (ma też tytuł z 2016 roku i dwa trzecie miejsca), a Zmarzlik — po raz pierwszy brązowym medalistą (ma już w kolekcji trzy mistrzostwa i trzy srebra).

IMP 2024
Klasyfikacja końcowa

1. Janowski - 43 pkt
2. Dudek - 40
3. Zmarzlik - 39
4. Kubera - 34
5. Piotr Pawlicki - 28
6. Woźniak - 25
7. Kowalski - 24
8. Piotr Pawlicki - 23
9. Woryna - 21
10. Smektała - 19
11. Hampel - 18
12. Kołodziej - 17
13. Buczkowski - 13
14. Chmiel - 11
15. Przedpełski - 8

Dwie pierwsze rundy Indywidualnych Mistrzostw Polski w Łodzi i Bydgoszczy wygrali odpowiednio Patryk Dudek i Dominik Kubera. I to oni prowadzili w klasyfikacji generalnej — zawodnik Apatora Toruń był dwa punkty przed żużlowcem Motoru Lublin, oraz trzy nad Bartoszem Zmarzlikiem. Czterokrotny mistrz świata w Łodzi był drugi, w Bydgoszczy nie zakwalifikował się do finału i niespodziewanie utrata przez niego tytułu stała się całkiem realna.

Zmarzlik po raz pierwszy mistrzem świata został w 2019 roku, a na krajowym podwórko złoto wywalczył dopiero dwa lata później — w ostatnim jednodniowym finale, rozegranym w Lesznie. Zmiana formuły IMP i rozbicie rywalizacji na trzy rundy w teorii powinno polskiego dominatora jeszcze wzmocnić — mniejszą rolę miał odgrywać przypadek, a decydować miała równa forma. I faktycznie, w 2022 i 2023 roku Zmarzlik bez większych turbulencji bronił tytułu.

Pozostało 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
żużel
Bartosz Zmarzlik znów zwycięski. W Rydze wygrał Grand Prix Łotwy
żużel
Korespondencyjny thriller w PGE Ekstralidze. Zwycięska porażka Apatora Toruń
żużel
Grand Prix we Wrocławiu dla Martina Vaculika. Pech Bartosza Zmarzlika
Moto
Kryzys u Bartosza Zmarzlika? Grand Prix we Wrocławiu może przynieść odpowiedź
żużel
PGE Ekstraliga. Stal Gorzów jedną nogą w półfinale
Materiał Promocyjny
Citi Handlowy kontynuuje świetną ofertę dla tych, którzy preferują oszczędzanie na wysoki procent.