Mistrzostwa Europy. Złoto w mgnieniu oka, Ewa Swoboda tuż za podium

Niemka Gina Luckenkemper dramatycznie rzuciła się na metę i została mistrzynią Europy w biegu na 100 metrów. To sensacja. Czwarta była Ewa Swoboda.

Publikacja: 16.08.2022 23:11

Mistrzostwa Europy. Złoto w mgnieniu oka, Ewa Swoboda tuż za podium

Foto: AFP

Korespondencja z Monachium

Luckenkemper wyprzedziła Szwajcarkę Mujingę Kambundji o pięć tysięcznych sekundy. Sędziowie wpisali im do protokołu identyczny czas (9.99), Brytyjka Daryll Neita była odrobinę wolniejsza (10.00). Swoboda, aby marzyć o podium, musiałaby pobić rekord życiowy (10.05). Pobiegła wolniej (11.18), ale ten czas wystarczył do czwartego miejsca. To dla niej jeden z największych sukcesów w karierze.

25-latka z Żor dostała nagrodę, bo ułożyła sobie wreszcie życie prywatne i zawodowe, wysmuklała, a Marian Woronin wywróżył je niedawno nawet halowy rekord świata, ale polska dziewczyna z tatuażami od trzech lat czeka na medal wielkiej imprezy. Jest blisko.

Swoboda w 2019 roku została w Glasgow halową mistrzynią Europy w biegu na 60 metrów, dwa lata wcześniej z Glasgow przywiozła srebro. Jej kariera kwitła, ale głównie przy okazji rywalizacji pod dachem. Mistrzostwa świata w Dosze zakończyła na półfinale. Rok temu występ na halowych mistrzostwach Europy uniemożliwił jej koronawirus, marzenia o igrzyskach zabrała kontuzja.

Miała błyszczeć zimą w Belgradzie, bo kilkanaście dni przed walką o medale pierwszy raz w życiu przebiegła 60 metrów poniżej siedmiu sekund, ale metę minęła czwarta. Teraz osiągnęła życiowy sukces na stadionie, bo nigdy wcześniej nie biegała na 100 metrów w finale wielkiej imprezy.

Droga do Monachium była jednak sprintem z przeszkodami, choroba uniemożliwiła jej start na Memoriale Kamili Skolimowskiej w Chorzowie. - Czwarte miejsce boli, ale jestem zadowolona.  Takie miejsce w takim gronie to wyczyn. Po tych wszystkich przejściach nie mogłam liczyć na nic więcej, choć na treningach biłam rekordy życiowe - mówi Swoboda.

Nasza sprinterka przypomina, że optymalny wiek dla zawodniczek w jej konkurencji to 27-28 lat, więc ma jeszcze czas. - Mam nad czym pracować, jestem dobrej myśli. Medali nie chcę jednak obiecywać. Planuję niebawem skorzystać chociażby z pomocy dietetyka - zapowiada.

Polki w finale mistrzostw Europy wypatrywaliśmy od szesnastu lat, kiedy ósma była Daria Onyśko. Jej czwarta lokata to najlepszy wynik w tej konkurencji od 1974 roku i złota Ireny Szewińskiej. Kilkanaście minut przed biegiem Swobody mistrzem Europy wśród mężczyzn został mistrz olimpijski, Włoch Marcell Jacobs (9.95). Kolejne miejsca zajęli Brytyjczycy: Zharnel Huges (9.99) i Jeremiah Azu (10.13).

Lekkoatletyka
Ewa Swoboda zgubiła radość. „Nic mnie nie cieszy, biegania już nie kocham”
Lekkoatletyka
Orlen Cup. Jakub Szymański pobił rekord Polski i poczuł się mocarzem
Lekkoatletyka
Być jak Grant Holloway. Polski płotkarz Jakub Szymański najszybszy na świecie
Lekkoatletyka
Orlen Cup nadzieją na rekordy. Polacy dużo chcą, ale niczego nie obiecują
Lekkoatletyka
Lekkoatletyczny gwiazdozbiór już w sobotę w Łodzi. Czas na ORLEN Cup 2025!