Reklama

Caster Semenya i inne. Gdzie jest granica kobiecości w sporcie?

Sprawa Caster Semenyi może na zawsze zmienić sport. Kobiecość biegaczki z RPA jest kwestionowana, ale nauka jednoznacznie nie rozstrzyga wątpliwości, które musi rozwiać Trybunał Arbitrażowy ds. Sportu w Lozannie.

Aktualizacja: 01.05.2019 13:02 Publikacja: 01.05.2019 00:01

Caster Semenya i inne. Gdzie jest granica kobiecości w sporcie?

Foto: afp/getty images, Michael Dodge

Międzynarodowy Trybunał Arbitrażowy ds. Sportu odrzucił apelację Caster Semenyi ws. przepisów dotyczących biegaczek z naturalnie podwyższonym poziomem testosteronu. Takie osoby będą musiały farmakologicznie go obniżać. W związku z tym przypominamy tekst, który w kwietniu ukazał się na łamach magazynu "Plus minus".

Sędziowie Trybunału w Lozannie przesunęli ogłoszenie decyzji w sprawie tego, kto może startować w lekkoatletycznych zawodach kobiecych, na koniec kwietnia. Początkowo zapowiadali, że wydadzą werdykt pod koniec marca, ale obie strony, czyli biegaczka oraz Międzynarodowe Stowarzyszenie Federacji Lekkoatletycznych (IAAF), przedstawiły nowe argumenty, a sędziowie zdają sobie sprawę, że wyrok, który wydadzą, może się okazać jednym z najważniejszych w historii sportu. Sprawa jest bardzo trudna – dowody naukowe przeciw dowodom naukowym i to jeszcze wzajemnie się wykluczające.

Pozostało jeszcze 95% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Lekkoatletyka
Poland Business Run – 3000 uczestników pobiegło w Warszawie
Lekkoatletyka
Noah Lyles, mistrz olimpijski w biegu na 100 m: „Żona zostaje na tylnym siedzeniu"
Lekkoatletyka
Święto biegania w Zakopanem. Przyjadą gwiazdy lekkiej atletyki
Lekkoatletyka
Armand Duplantis dla „Rzeczpospolitej": Nie wiem, gdzie są moje granice
Lekkoatletyka
Natalia Bukowiecka dla „Rzeczpospolitej": Sesje mnie stresują
Reklama
Reklama