Reklama
Rozwiń
Reklama

Żelazo nie klęka, czyli krynicki Iron Run

Zawody od środka: Dziewięć startów w 48 godzin. Ponad 140 kilometrów po górach. Z wyśrubowanymi limitami.

Aktualizacja: 12.09.2017 22:12 Publikacja: 12.09.2017 19:17

Autor tekstu na trasie – Krynica zdobyta po raz kolejny

Autor tekstu na trasie – Krynica zdobyta po raz kolejny

Foto: materiały prasowe

Tekst pochodzi z dodatku specjalnego "8. PKO Festiwal biegowy"

– Witam najtwardszych z twardych – mówi na odprawie organizator Marek Tokarczyk i od razu robi się dobra atmosfera. Krynicki Iron Run zaczyna się w piątek o godz. 16, kończy o tej samej porze w niedzielę. Dziewięć biegów – każdy inny. Główną atrakcją jest to, że nie ma kiedy się wyspać, najeść i odpocząć. I na dodatek trzeba szybko biegać, bo limity są surowsze niż dla uczestników pojedynczych startów.

Pozostało jeszcze 93% artykułu

Dodatkowe -10% na BLACK WEEK

Kup roczną subskrypcję w promocji Black Week - duet idealny i korzystaj podwójnie!

Zyskujesz:

- Roczny dostęp do The New York Times, w tym do: News, Games, Cooking, Audio, Wirecutter i The Athletic.

- RP.PL — rzetelne i obiektywne źródło najważniejszych informacji z Polski i świata z dodatkową weekendową porcją błyskotliwych tekstów magazynu PLUS MINUS.

Reklama
Lekkoatletyka
Polska w czołówce. 16 medali mistrzostw świata w paralekkoatletyce
Materiał Promocyjny
Twoja gwiazda bliżej niż myślisz — Mercedes Van ProCenter
Patronat Rzeczpospolitej
17. edycja Biegnij Warszawo rozpoczęła cykl Running Europe Tour 2025
Lekkoatletyka
Mistrzostwa świata w paralekkoatletyce. Drugi złoty medal Faustyny Kotłowskiej
Lekkoatletyka
Mistrzostwa świata w paralekkoatletyce. Debiut marzeń, Bartosz Sienkiewicz ze złotem
Materiał Promocyjny
Cyberprzestępcy zwiększają skalę ataków na urządzenia końcowe – komputery i smartfony
Lekkoatletyka
Mistrzostwa świata w paralekkoatletyce. Polskie asy dają radę
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama