Powodów do optymizmu nie brakuje. W reprezentacji prowadzonej przez Mike'a Taylora są zawodnicy doświadczeni, którzy grali już na kilku EuroBasketach, jak Łukasz Koszarek, jest Michał Sokołowski, którego dla kadry odkrył Taylor, oraz tacy, którzy o sile drużyny mają stanowić w przyszłości, jak Łukasz Kolenda.
    Nowi, którzy dołączali do reprezentacji w trakcie trwania kwalifikacji do MŚ, twierdzili, że reszta przyjmowała ich życzliwie. To wydaje się jednym z głównych atutów drużyny prowadzonej przez Taylora. Każdy zna swoją rolę i nie ma złej krwi: jedni mają zdobywać punkty, inni dołożyć trochę bijatyki pod koszem lub wesprzeć kolegów, gdy potrzeba świeżych sił, choć celnego rzucania nikt im oczywiście nie zakazuje.