[b]"Rz": Jak szczegółowo studiował pan grę Dwighta Howarda w ostatnich dniach?[/b]Andrew Bynum: Dostałem zadanie domowe w postaci płyty DVD, musiałem ją dokładnie przestudiować i wyciągnąć wnioski. Myślę, że jestem dobrze przygotowany.
[b]Z dużymi nadziejami oczekuje Pan tej rywalizacji?[/b]
Zdecydowanie tak, ponieważ jeśli wyjdę na parkiet i wypełnię postawione przede mną zadanie, zrobię milowy krok naprzód w karierze. Będę starał się za wszelką cenę trzymać Dwighta jak najdalej od naszego kosza. Zmuszać go, aby decydował się na rzuty z półdystansu, a nie wykańczał akcje wsadami.
[b]Jedną z niewielu słabości w grze Howarda są jego problemy z faulami. Czy będziecie się starali to wykorzystać?[/b]
Oczywiście. Zyskamy dużą przewagę, gdy odeślemy go na ławkę rezerwowych. Myślę jednak, że rywale zastosują tą samą strategię względem mnie. Obaj będziemy więc musieli grać bardzo ostrożnie.