Reklama

Mateusz Ponitka przed EuroBasketem w Polsce. „Każdy musi schować ego do kieszeni”

Coraz ciężej radzę sobie z myślą, że jestem jednym ze starszych reprezentantów. Na szczęście trochę paliwa w baku jeszcze jest – mówi przed mistrzostwami Europy w koszykówce Mateusz Ponitka, kapitan reprezentacji Polski.

Publikacja: 03.08.2025 21:26

Mateusz Ponitka

Mateusz Ponitka

Foto: PAP/Jarek Praszkiewicz

W 2009 roku Polska wygrała z Litwą, a w naszym kraju zapanowała euforia. Teraz może się to powtórzyć, jeśli ogracie Słowenię…

Byłem na meczu z Litwą, na który zostaliśmy zaproszeni po mistrzostwach Polski chyba do lat 16. Pamiętam słynne rzuty za trzy punkty Michała Ignerskiego. Teraz też przed nami otwiera się duża szansa. Mamy ciekawą grupę, zwłaszcza jeśli chodzi o Słowenię. Wiadomo, że przyjedzie Luka Doncić, czyli jeden z najlepszych, jeśli nie najlepszy zawodnik w lidze NBA i na świecie. Na pewno czekają nas ciekawe mecze i mamy szansę zapisać się na kartach historii.

Jak od ostatniego EuroBasketu zmieniła się reprezentacja Polski?

Wielu zawodników zrobiło postęp. Trzy lata to szmat czasu w sporcie, zresztą dużo się może wydarzyć nawet w jeden dzień. Zmienia się cała koszykówka, dyscyplina idzie do przodu. Widzę duże zmiany w Eurolidze. Odchodzi się od tego, co było na topie 10-15 lat temu. Idzie świeże, jako starszy gracz muszę się adaptować do tego, co młodzi robią na boisku i jak funkcjonują. Wielu ekspertów mówi, że w następnych latach koszykówka będzie mniej ułożona.

Czytaj więcej

EuroBasket. Polacy mają szansę zapisać się na kartach historii

Rok temu mówił pan, że chce być najlepszą wersją siebie na EuroBaskecie w Polsce. Odżył pan w Turcji?

Bardzo się cieszę, że mogłem wrócić do tego kraju, uwielbiam tam być. Moja żona też jest tam szczęśliwa, a wiadomo, że kiedy kobieta jest zadowolona, to i mężczyźnie jest łatwiej. Trafiłem do organizacji, która standardami nie odbiega od topowych zespołów Euroligi, albo nawet od NBA. Mamy zapewnione świetne warunki. Cieszę się, że mogę być częścią klubu (Bahcesehir Koleji Spor Kulubu – przyp. red.), który mam nadzieję będzie się rozwijał i na stałe zajmie mocną pozycję w europejskiej hierarchii.

Trzy lata temu zajęliście w EuroBaskecie czwarte miejsce. Jak to może wyglądać teraz?

Dwa turnieje w ostatnich latach, bo trzeba jeszcze doliczyć mundial w Chinach, gdzie zajęliśmy ósmą lokatę, pokazały, że mamy potencjał. To były olbrzymie sukcesy, patrząc na pozycję polskiej koszykówki na świecie. Wszyscy jesteśmy świadomi tego, że to będzie trudny turniej, bo już nie jesteśmy kopciuszkiem. Inne zespoły specjalnie się na nas szykują. Ostatnio Macedonia pokazała, że wie, jak grać, by nas pokonać. Musimy się nauczyć wygrywać, kiedy jesteśmy faworytami. To nie jest łatwe, do tego trzeba zmienić mentalność.

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

Gwiazdy NBA w Polsce. Atrakcyjne losowanie reprezentacji Polski

Luka Doncić przekonał się trzy lata temu, że nie ma z wami żartów.

My z kolei się przekonaliśmy, że z nim nie ma żartów w turnieju kwalifikacyjnym do igrzysk olimpijskich w Tokio. Słyszałem, że schudł, ale w jego przypadku waga nie ma znaczenia. Umiejętności ma jedne z największych na świecie i sam może wygrywać mecze. Musimy trzymać się planu, a jeśli będziemy to robić, to mamy szansę wygrać.

Jak wygląda atmosfera w drużynie? Jest sporo młodych graczy…

Coraz ciężej radzę sobie z myślą, że jestem jednym ze starszych reprezentantów. Na szczęście trochę paliwa w baku jeszcze jest. Każdy musi schować ego do kieszeni, bo wszyscy mamy wspólny cel. Nie ma u nas gwiazd, które będą chciały pokazać, że „ja to ja”, a takie sytuacje już w naszej kadrze były i chyba nie muszę do nich nawiązywać. Jesteśmy drużyną, spędzamy razem dużo czasu. Każdy ma prawo się odezwać, powiedzieć, co myśli, gdzie widzi lepsze rozwiązania taktyczne.

Czytaj więcej

Eurobaskiet 2025. Mural w Katowicach czeka na medal

Jesteście doświadczonym zespołem?

Doświadczenie daje spokój przy podejmowaniu decyzji na boisku, co przekłada się na efektywność gry. Wygraliśmy ze Słowenią, ale przecież mieliśmy 20 pkt przewagi i w trzeciej kwarcie Słoweńcy nas przełamali. Oglądałem potem ten mecz, zastanawiając się, co robiliśmy, że daliśmy rywalom odrobić 20 punktów. Mimo zwycięstwa musimy podejmować lepsze decyzje. Gdy kolejny raz będziemy w takiej sytuacji, zapali się nam lampka, że jakieś zagranie nie wyszło i trzeba spróbować czegoś innego. Młodzież da energię i polot w grze, a my jako weterani, będziemy się starać pomagać, gdy oni stracą głowę.

Jak pan odebrał mural ze swoją podobizną, który pojawił się w Katowicach?

To było wielkie przeżycie, bo w tej szkole grałem mecze jako uczeń. Dostałem z federacji telefon z informacją, że muszę przyjechać. Otrzymałem na to zgodę z klubu. Kiedy chodziłem po Belgradzie, gdzie jest dużo murali z podobiznami postaci historycznych, zastanawiałem się, co trzeba zrobić, żeby dostąpić takiego zaszczytu. Byłem bardzo wzruszony całą sytuacją. To jest motywacja do pracy, bo muszę udowadniać, że zasługuję na takie wyróżnienie.

Reklama
Reklama

W 2009 roku Polska wygrała z Litwą, a w naszym kraju zapanowała euforia. Teraz może się to powtórzyć, jeśli ogracie Słowenię…

Byłem na meczu z Litwą, na który zostaliśmy zaproszeni po mistrzostwach Polski chyba do lat 16. Pamiętam słynne rzuty za trzy punkty Michała Ignerskiego. Teraz też przed nami otwiera się duża szansa. Mamy ciekawą grupę, zwłaszcza jeśli chodzi o Słowenię. Wiadomo, że przyjedzie Luka Doncić, czyli jeden z najlepszych, jeśli nie najlepszy zawodnik w lidze NBA i na świecie. Na pewno czekają nas ciekawe mecze i mamy szansę zapisać się na kartach historii.

Pozostało jeszcze 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Koszykówka
EuroBasket. Polacy mają szansę zapisać się na kartach historii
Koszykówka
Warszawa na taki sukces czekała ponad pół wieku. Koszykarze Legii wyszli z cienia piłkarzy
Koszykówka
Shai Gilgeous-Alexander bohaterem sezonu NBA. Czy jesteśmy świadkami narodzin nowego Jordana?
Koszykówka
Poznaliśmy mistrza NBA. Oklahoma City Thunder sięga po tytuł
Koszykówka
Finały NBA. Zaczęło się od trzęsienia ziemi
Reklama
Reklama