Reklama

EuroBasket. Polacy mają szansę zapisać się na kartach historii

Reprezentacja Polski koszykarzy przygotowuje się w Krakowie do mistrzostw Europy. To kolejna szansa na budowę popularności tej dyscypliny w naszym kraju.

Publikacja: 01.08.2025 04:15

Andrzej Pluta (z piłką) i Przemysław Żołnierewicz podczas zgrupowania kadry w Krakowie

Andrzej Pluta (z piłką) i Przemysław Żołnierewicz podczas zgrupowania kadry w Krakowie

Foto: PAP/ART SERVICE

Trzy lata temu drużyna prowadzona przez Igora Milicicia zagrała rewelacyjny turniej i zajęła czwarte miejsce. Po drodze pokonała m.in. silny Izrael, Czechy, Ukrainę, mającą w składzie zawodników z NBA. Wreszcie w ćwierćfinale wygrała ze Słowenią 90:87. Świetnie spisał się wtedy kapitan zespołu Mateusz Ponitka (26 pkt, 10 zbiórek, 10 asyst) i Michał Sokołowski, który z pomocą kolegów wyłączył z gry Lukę Doncicia. Jeden z najlepszych koszykarzy na świecie, sfrustrowany, popełnił pięć fauli i musiał opuścić boisko przed czasem. Tamto spotkanie przeszło do historii polskiej koszykówki.

Teraz może być podobnie, bo Polacy zaczynają EuroBasket w katowickim Spodku właśnie od starcia ze Słowenią. Wiadomo, że rywale nie zlekceważą drużyny Milicicia. Ten mecz może ich ponieść do kolejnych dobrych występów.

Dlaczego Jeremy Sochan trenuje indywidualnie?

– Na pewno czekają nas i kibiców ciekawe mecze, bo na tych turniejach zawsze jest dużo emocji. Mamy szansę zapisać się na kartach historii. Słyszałem, że Doncić schudł, ale w jego przypadku waga nie ma znaczenia, bo umiejętności ma olbrzymie i sam może wygrywać mecze. Musimy trzymać się planu. Jeśli będziemy to robić, wówczas mamy szansę wygrać – mówił podczas spotkania z dziennikarzami w Krakowie kapitan Mateusz Ponitka.

Trener Milicić jest znany z tego, że potrafi odpowiednio dobrać taktykę i przygotować pułapki w obronie na największe gwiazdy rywali. Żaden koszykarz nie jest w stanie w pojedynkę zatrzymać lidera Słoweńców. W grę defensywną musi być zaangażowana cała drużyna.

– Właśnie nad tym mocno taktycznie pracujemy, żeby na pierwsze mecze być gotowymi i mieć wachlarz różnych rozwiązań obronnych – mówi „Rz” selekcjoner Polaków. Na pytanie, czy to pułapki na Doncicia, tylko się uśmiechnął, ale wiadomo, że chociaż do turnieju zostało jeszcze kilka tygodni, to Słowenia jest na czele listy zadań.

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

Eurobaskiet 2025. Mural w Katowicach czeka na medal

Polacy rozpoczęli zgrupowanie w niepełnym składzie. Kilka dni później dolecieli Ponitka i młody Jakub Piśla. Indywidualnie w Krakowie ćwiczy Jeremy Sochan, bo jego obecność na zgrupowaniu reguluje umowa między NBA a FIBA (międzynarodowa federacja koszykówki). Zawodnicy z klubów najlepszej ligi świata mogą latem spędzić tylko 45 dni z kadrą, wliczając w to czas trwania turnieju. Sochan przyleciał jednak dobrze przygotowany. Na filmach zamieszczonych w mediach społecznościowych widać, że ćwiczył rzut za trzy punkty.

– Miałem dwa tygodnie urlopu, ale na razie w wakacje więcej trenowałem, niż odpoczywałem. Jestem mocno zmotywowany, żeby ciężko pracować i z dobrej strony pokazać się na EuroBaskecie, a potem w nowym sezonie ligi NBA – opowiadał Sochan polskim dziennikarzom.

Na pewno Milicić mocno na niego liczy. Trzy lata temu podczas EuroBasketu nie mieliśmy w składzie żadnego gracza z NBA, a to zawsze jest wartość dodana, w składzie każdej drużyny. Teraz będzie Sochan, który może brać na siebie grę w trudnych momentach, pomoże też w obronie, gdzie jego centymetry przydadzą się nie tylko pod koszem, ale też na obwodzie.

EuroBasket. Dwóch koszykarzy czeka na polski paszport

Nie wiadomo, co z drugim Polakiem, który już niedługo może grać w najlepszej lidze świata. Synem selekcjonera, też Igorem, po świetnych występach w lidze uniwersyteckiej NCAA interesowało się kilka klubów, m.in. Detroit Pistons, Oklahoma City Thunder, Charlotte Hornets. Polak doznał jednak kontuzji łąkotki, co mogło przekreślić jego szanse na angaż w NBA w tym sezonie. Kontrakt, dający szansę walki o miejsce w składzie podczas obozu przygotowawczego, podpisali jednak z Miliciciem Philadelphia 76ers. Zawodnik przechodzi rehabilitację po zabiegu i ma się pojawić w Krakowie na początku sierpnia.

– Igor i jego agent próbują przekonać Philadelphię, żebyśmy my go zbadali i spróbowali go uruchomić. Chcę, żeby grał w reprezentacji. Rehabilitacją zajmuje się Philadelphia 76ers. Wszyscy starają się zapewnić mu jak najlepsze warunki – zdradza trener.

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

Nad NBA nigdy nie zachodzi słońce

Występ młodego zawodnika jest jednak niepewny. Jeśli zagra, to na pewno wzmocni drużynę pod koszem, ale póki co trzeba pracować z tymi, którzy są. Kadra mocno się zmieniła od czasu poprzedniego EuroBasketu. Nie ma Jarosława Zyskowskiego, Aarona Cela, Jakuba Garbacza i AJ Slaughtera. Pojawili się młodzi Andrzej Pluta (Legia Warszawa), Szymon Zapała (Michigan State University), Tymoteusz Sternicki (Arka Gdynia), Kuba Piśla (Tauron GTK Gliwice).

Slaughtera może zastąpić inny naturalizowany gracz. Będzie to 32-letni Amerykanin Jordan Loyd z francuskiego euroligowego AS Monaco albo 26-letni Jerrick Harding z MoraBanc Andorra – na razie trzeba czekać na nadanie któremuś z nich polskiego obywatelstwa.

– Mam nadzieję, że sprawa wyjaśni się lada dzień. Kancelaria Prezydenta i nasza federacja działają prężnie, żeby wszystko zakończyło się pomyślnie – mówi selekcjoner.

EuroBasket. Kiedy pierwszy mecz Polaków?

Odpowiednią siłę pod koszem mają zapewnić Aleksander Balcerowski i Dominik Olejniczak. Ten pierwszy od lat gra w czołowych europejskich klubach (m.in. Panathinaikos, ostatnio Malaga). Większą część sezonu miał niezbyt udaną, był na ogół głębokim rezerwowym, ale w play-offach pokazał się z dobrej strony. Przed obozem mocno ćwiczył indywidualnie.

– Za mną już cztery tygodnie treningów tego lata. Wydaje się, że forma jest dobra. Mamy dość długi obóz przygotowawczy, więc będzie jeszcze lepiej – deklaruje Balcerowski.

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

Gwiazdy NBA w Polsce. Atrakcyjne losowanie reprezentacji Polski

Wydaje się, że tego lata Polacy mogą mieć pod koszem sporą siłę i nie wszystko będzie się opierało na Balcerowskim. Świetnie w ostatnim sezonie ligi francuskiej grał Dominik Olejniczak, który został najlepszym zbierającym zawodnikiem całych rozgrywek. Radził sobie także ze zdobywaniem punktów.

– Dominik jest mocniejszy fizycznie niż kiedyś, pod koszem dużo lepiej używa rąk, poprawił technikę. Czuję, że nam dużo pomoże – ocenia Balcerowski.

Polacy pierwsze sparingi przed EuroBasketem rozegrają podczas turnieju we Włoszech 2 i 3 sierpnia – z Senegalem i Włochami lub Islandią. 6 sierpnia zmierzą się z Serbami w Belgradzie (w ME wystąpi Nikola Jokić). Potem trzy razy towarzysko zagrają w Polsce (Katowice i Sosnowiec) ze Szwecją, Gruzją i Finlandią.

Mistrzostwa Europy (faza grupowa w Tampere, Rydze, Katowicach i Limassol) zaczną się 27 sierpnia. Polacy pierwszy mecz, ze Słowenią, zagrają dzień później.

Trzy lata temu drużyna prowadzona przez Igora Milicicia zagrała rewelacyjny turniej i zajęła czwarte miejsce. Po drodze pokonała m.in. silny Izrael, Czechy, Ukrainę, mającą w składzie zawodników z NBA. Wreszcie w ćwierćfinale wygrała ze Słowenią 90:87. Świetnie spisał się wtedy kapitan zespołu Mateusz Ponitka (26 pkt, 10 zbiórek, 10 asyst) i Michał Sokołowski, który z pomocą kolegów wyłączył z gry Lukę Doncicia. Jeden z najlepszych koszykarzy na świecie, sfrustrowany, popełnił pięć fauli i musiał opuścić boisko przed czasem. Tamto spotkanie przeszło do historii polskiej koszykówki.

Pozostało jeszcze 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Koszykówka
Warszawa na taki sukces czekała ponad pół wieku. Koszykarze Legii wyszli z cienia piłkarzy
Koszykówka
Shai Gilgeous-Alexander bohaterem sezonu NBA. Czy jesteśmy świadkami narodzin nowego Jordana?
Koszykówka
Poznaliśmy mistrza NBA. Oklahoma City Thunder sięga po tytuł
Koszykówka
Finały NBA. Zaczęło się od trzęsienia ziemi
Koszykówka
Polski skaut Los Angeles Lakers: Nie mogę nikogo przegapić
Reklama
Reklama