Warszawa na taki sukces czekała ponad pół wieku. Koszykarze Legii wyszli z cienia piłkarzy

Koszykarze Legii po 56 latach zdobyli mistrzostwo Polski. W Warszawie udało się odbudować potęgę, teraz czas na budowę hali.

Publikacja: 24.06.2025 13:47

Koszykarze Legii Warszawa podczas dekoracji

Koszykarze Legii Warszawa podczas dekoracji

Foto: PAP/Wojtek Jargiło/Wojtek Jargiło

Dawno temu, w latach 50. i 60. koszykarska Legia była jedną z najmocniejszych drużyn w Polsce. W tamtym czasie zdobyła siedem tytułów mistrzowskich, do tego dołożyła jeszcze medale innych kolorów i dwa krajowe puchary. Potem nastał chudszy okres, aż wreszcie na przełomie lat 80. i 90. kryzys był tak głęboki, że zespół spadł z I ligi.

Kolejne lata przynosiły wzloty i upadki, z przewagą tych drugich. Na początku XXI wieku na dość krótko udało się odbudować koszykówkę na solidnym poziomie, ale potem pieniądze się skończyły i klub spadł do drugiej ligi. W 2010 roku koszykarska Legia sięgnęła dna – drużyna nie została zgłoszona do rozgrywek. Kiedy Legia piłkarska cały czas szła do przodu, zyskała nowy stadion, pojawiły się pytania o przyszłość sekcji koszykarskiej. Teraz to koszykarze prześcignęli piłkarzy, którzy na tytuł czekają już cztery lata.

Jak reaktywowano koszykarską Legię?

Na szczęście grupa zapaleńców z byłym wieloletnim zawodnikiem i trenerem Robertem Chabelskim na czele założyła Stowarzyszenie Zieloni Kanonierzy i rozpoczęła od trzeciej ligi „Odrodzenie potęgi”. Takie hasło przyświecało im od samego początku i taki baner wisiał na meczach. Za wszelką cenę Legia chciała wrócić na salony krok po kroku, ale bez kupowania dzikich kart i załatwiania awansów przy zielonym stoliku.

Czytaj więcej

Nad NBA nigdy nie zachodzi słońce

Udało się tego dokonać w 2017 roku i od tego czasu Legia nieprzerwanie występuje w Orlen Basket Lidze. Szansa na zdobycie złota była już trzy lata temu, ale zespół prowadzony przez Wojciecha Kamińskiego przegrał w finale ze Śląskiem Wrocław 1-4.

Teraz trener Kamiński był po drugiej stronie barykady, prowadząc Start Lublin, a finał był dużo bardziej zacięty – wszystko rozstrzygnęło się dopiero w siódmym meczu, który Legia wygrała na wyjeździe 92:82 i zasłużenie zdobyła tytuł.

Kto stoi za sukcesem koszykarzy Legii?

Sezon nie zapowiadał tak radosnego zakończenia. Przyszedł nowy dyrektor sportowy Aaron Cel, za to trener Kamiński i wielu zawodników pożegnało się ze stolicą. Na ich miejscu pojawili się nowi koszykarze i trener Ivica Skelin, ale Legia grała w kratkę, na pewno nie na miarę ambicji. Po lutowym turnieju o Puchar Polski doszło do zmian. Przyszedł nowy szkoleniowiec Heiko Rannula. Legia ściągnęła też m.in. szóstego obcokrajowca, Serba Aleksę Radanova i wygrała dziewięć z 12 pozostałych do końca sezonu meczów, w tym wszystkie siedem wyjazdowych.

Czytaj więcej

Shai Gilgeous-Alexander bohaterem sezonu NBA. Czy jesteśmy świadkami narodzin nowego Jordana?

W sukcesie duże zasługi ma na pewno dyrektor Cel. Sprowadził m.in. Amerykanina Kamerona McGusty’ego, który okazał się strzałem w dziesiątkę. Ważne role odgrywali też Polacy. Rozgrywający Andrzej Pluta (syn byłego reprezentanta Polski, też Andrzeja) wyrósł na prawdziwego lidera, skrzydłowy Michał Kolenda trafił niesamowicie ważny rzut w ostatniej sekundzie pierwszego meczu z Anwilem Włocławek. Duża część złotego medalu należy też do prezesa Jarosława Jankowskiego, który z klubem związany jest od wielu lat.

Gdzie Legia zagra w Lidze Mistrzów? Rafał Trzaskowski obiecuje nową halę

Po zdobyciu mistrzostwa Polski pojawiają się nowe cele. Legia wystąpi w fazie grupowej Ligi Mistrzów FIBA i już wiadomo, że stara hala na Bemowie, chociaż remontowana i z dostawioną trybuną, będzie na te rozgrywki za mała. Raczej też nie uda się zagrać na Torwarze, gdzie na dobre zadomowili się siatkarze Projektu Warszawa. Pojawiają się więc pomysły, by Legia swoje mecze rozgrywała w Radomiu, gdzie niedawno powstał nowoczesny obiekt.

Po zdobyciu mistrzostwa z drużyną spotkał się prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski i zapowiedział, że najprawdopodobniej w przyszłym roku zacznie się budowa nowego, miejskiego obiektu na Skrze. Koszykarze na taką nagrodę w pełni zasłużyli.

Dawno temu, w latach 50. i 60. koszykarska Legia była jedną z najmocniejszych drużyn w Polsce. W tamtym czasie zdobyła siedem tytułów mistrzowskich, do tego dołożyła jeszcze medale innych kolorów i dwa krajowe puchary. Potem nastał chudszy okres, aż wreszcie na przełomie lat 80. i 90. kryzys był tak głęboki, że zespół spadł z I ligi.

Kolejne lata przynosiły wzloty i upadki, z przewagą tych drugich. Na początku XXI wieku na dość krótko udało się odbudować koszykówkę na solidnym poziomie, ale potem pieniądze się skończyły i klub spadł do drugiej ligi. W 2010 roku koszykarska Legia sięgnęła dna – drużyna nie została zgłoszona do rozgrywek. Kiedy Legia piłkarska cały czas szła do przodu, zyskała nowy stadion, pojawiły się pytania o przyszłość sekcji koszykarskiej. Teraz to koszykarze prześcignęli piłkarzy, którzy na tytuł czekają już cztery lata.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Koszykówka
Shai Gilgeous-Alexander bohaterem sezonu NBA. Czy jesteśmy świadkami narodzin nowego Jordana?
Koszykówka
Poznaliśmy mistrza NBA. Oklahoma City Thunder sięga po tytuł
Koszykówka
Finały NBA. Zaczęło się od trzęsienia ziemi
Koszykówka
Polski skaut Los Angeles Lakers: Nie mogę nikogo przegapić
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
Koszykówka
Ruszają play-offy NBA. Nikt nie chce na emeryturę