Mistrz pokonany w Warszawie

To największa sensacja sezonu. Po 20 kolejnych zwycięstwach w ekstraklasie Asseco Prokom Gdynia przegrał 77:85 z Polonią Azbud.

Aktualizacja: 28.02.2010 21:14 Publikacja: 28.02.2010 21:12

Mistrz pokonany w Warszawie

Foto: Fotorzepa, Raf Rafał Guz

W cztery dni po rewelacyjnym występie w Eurolidze i pokonaniu CSKA Moskwa, mistrzowie Polski musieli się pogodzić z porażką w stolicy, nie znajdując sposobu na grających bez komplesów rywali.

„Polonia rozegrała bardzo dobry mecz, przy znakomitej skuteczności. To dziwna sytuacja, że drużyna mająca prawie dwukrotnie więcej zbiórek, przegrywa. Zaczęliśmy bardzo źle. Moi gracze, którzy wyszli w pierwszej piątce, nie wykorzystali danej im szansy i spotkanie już do końca nie potoczyło się po naszej myśli” - ocenił trener Asseco Prokomu Tomas Pacesas.

Goście wygrali zbiórki 40-23, oddali o 20 więcej rzutów z gry (75-55), ale trafiali rzadziej od rywali. Polonia miała aż 55-procentową skuteczność za dwa punkty i 47-procentową za trzy, Asseco odpowiednio 46 i 29 procent.

Zespół z Gdyni rozpoczął mecz piątką Lorinza Harrington, Jan-Hendrik Jagla, Adam Łapeta, Przemysław Zamojski i Piotr Szczotka, ale już w 6. minucie byli na parkiecie podstawowi gracze - David Logan, Qyntel Woods i Adam Hrycaniuk.

W pierwszych siedmiu minutach zawodnicy obydwu drużyn trafiali wyłącznie za trzy punkty. Częściej Polonia, która po tej serii popisów z dystansu prowadziła 21:9. Gwiazdorzy Prokomu starali się odrobić straty, ale drużyna trenera Wojciecha Kamińskiego, nie rezygnowała ze sprawienia prezentu swojemu szkoleniowcomi, obchodzącemu tego dnia 36. urodziny. W pierwszej kwarcie koszykarze ze stolicy trafili osiem z 10 rzutów za trzy punkty, z czego Eddie Miller czterokrotnie. Po akcji Woodsa w 12. minucie Prokom doprowadził do remisu (29:29), ale na jedyne w meczu prowadzenie wyszedł dopiero w końcówce trzeciej kwarty (66:65) po trzypunktowym rzucie Logana. Na przejęcie inicjatywy nie pozwolił utytułowanym rywalom Marcin Nowakowski. 21-letni rozgrywający Polonii, który przez dwa tygodnie leczył kontuzję kostki i do ostatniej chwili nie był pewny, czy wystąpi w meczu, rozegrał swoje najlepsze spotkanie w ekstraklasie. W decydujących momentach czwartej kwarty ogrywał Harringtona i Daniela Ewinga, sprytnie podawał piłki partnerom pod kosz. Sam nie pomylił się przy rzutach z gry (3/3 za dwa, 1/1 za trzy, 3/4 z wolnych), ustanawiając swój punktowy rekord w ekstraklasie - 12 pkt.

„Nowakowski z Brandunem Hughesem ośmieszyli naszych rozgrywających” - mówił po meczu trener Pacesas. "Koszykówka to gra pięciu na pięciu, ale w meczu liczą się także mini-pojedynki jeden na jednego. Rywale dzisiaj je wygrywali”.

Na pięć minut przed końcem Polonia prowadziła tylko 76:73 i wydawało się, że mistrz Polski jest o krok od doprowadzenia do remisu i zwycięstwa. W końcówce spokojniej zagrali jednak gospodarze i to oni cieszyli się z wygranej.

„Zlekceważyliśmy rywali. Nie byliśmy odpowiednio skoncentrowani - wyjaśniał środkowy Asseco Adam Hrycaniuk. Trener ostrzegał nas przed rzutami trzypunktowymi Polonii. Nie posłuchaliśmy go, przespaliśmy początek, a potem odrobić straty było już bardzo ciężko”.

Polonia potwierdziła, że jest zespołem własnego parkietu. W hali na Kole wygrała w tym sezonie dziewięć z 12 spotkań i pokonała wszystkich medalistów poprzednich rozgrywek. Po Anwilu Włocławek i PGE Turowie Zgorzelec, tym razem w warszawskiej twierdzy polegli obrońcy tytułu. „Wygrać z Asseco Prokomem to coś niebywałego, bo zespół z Gdyni gra ostatnio wyśmienicie w Top 16 Euroligi - skomentował trener Kamiński. Mam nadzieję że po tym sukcesie poprawimy także naszą grę na wyjazdach”. W meczu, który mógł przesądzić o trzecim miejscu w tabeli po rundzie zasadniczej Polpharma Starogard Gdański wygrała 81:75 z PGE Turowem Zgorzelec.

Sensacyjnie zakończyło się spotkanie w Słupsku, gdzie koszykarze Energi Czarnych ulegli Zniczowi Jarosław, który przerwał w ten sposób serię czterech porażek. Zwycięskie punkty zdobył Keddric Mays na dwie sekundy przed końcową syreną. Ostatnie trzy mecze zespół ze Słupska przegrał łączną różnicą zaledwie sześciu punktów.

Lider Asseco Prokom przegrał po 20 zwycięstwach, a zamykające tabelę Sportino przerwało serię 13 kolejnych porażek. Ostatni raz koszykarze z Inowrocławia wygrali 18 listopada w Warszawie 99:98 z Polonią 2011. Teraz pokonali właśnie młody zespół ze stolicy, przedostatni w lidze, 91:82. Obydwie drużyny mają już raczej tylko teoretyczne szanse na utrzymanie się w ekstraklasie.

[ramka][b]21. kolejka [/b]

• Polonia Azbud Warszawa - Asseco Prokom Gdynia 85:77 (29:23, 16:18, 22:25, 18:11). Polonia Azbud: E. Miller 26, B. Hughes 17, M. Nowakowski 12, H. Nana 9, M. Bacik 8, J. Alexander 7, P. Frasunkiewicz 6, A. Perka 0. Asseco Prokom: Q. Woods 22, D. Logan 20, R. Burrell 11, J.-H. Jagla 9, A. Hrycaniuk 9, D. Ewing 4, L. Harrington 2, A. Łapeta 0, P. Zamojski 0, P. Szczotka 0.

• Kotwica Kołobrzeg - Anwil Włocławek 74:88 (30:22, 6:20, 15:24, 23:22). Kotwica: D. Harris 13, O. Smith 12, B. Diduszko 12, A. Harrington 12, P. Stelmach 7, S. Rduch 6, B. Brown 6, B. Freeman 4, Ł. Wichniarz 2, D. Bręk 0, B. Matys 0, W. Złoty 0. Anwil: K. Szubarga 18, M. Tuljković16, N. Jovanović 14, R. Sullivan 10, A. Dunn 7, K. Chanas 6, A. Pluta 6, B. Winkelman 5, B. Wołoszyn 4, D. Joyce 2.

• Polpharma Starogard Gd. - PGE Turów Zgorzelec 81:75 (22:20, 20:20, 18:11, 21:24). Polpharma: U. Mirković 18, B. Angley 15, D. Kulig 14, Ł. Majewski 12, P. Okafor 10, T. Weeden 9, Ł. Wiśniewski 3, P. Dąbrowski 0, T. Ochońko 0. PGE Turów: M. Wright 23, J. Gray 16, K. Wysocki 13, R. Witka 7, M. Chyliński 5, B. Wallace 5, B. Bochno 4, K. Roszyk 2, J. Joyd 0, C. Johnson 0.

• Trefl Sopot - PBG Basket Poznań 89:83 (17:30, 28:20, 21:15, 23:18). Trefl: I. Kitzinger 24, M. Hlebowicki 12, C. Hawkins 11, S. Kuzminskas 11, G. Kadziulis 10, L. Kinnard 7, G. Cincadze 7, M. Stefański 4, P. Malesa 3, Ł. Ratajczak 0. PBG Basket: S. Ocokolić 17, Z. Białek 15, A. Cirić 14, R. Tomaszek 11, A. Waczyński 11, T. Mobley 8, W. Szawarski 3, U. Duvnjak 2, N. Misanović 2.

• AZS Koszalin - Stal Stalowa Wola 88:74 (36:21, 14:24, 19:21, 19:8). AZS: G. Reese 22, D. Swanson 14, M. Kuebler 13, I. Milicić 13, M. Kovać 10, V. Tica 9, A. Metelski 7, G. Arabas 0, S. Balcerzak 0, G. Surmacz 0. Stal: D. Godbold 15, M. Wołoszyn 13, M. Gabiński 12, T. Andrzejewski 9, R. Partyka 8, M. Miszczuk 6, M. Malczyk 6, M. Klima 5, P. Pydych 0.

• Energa Czarni Słupsk - Znicz Jarosław 74:75 (28:23, 16:11, 11:20, 19:21). Energa Czarni: P. Leończyk 21, T. Brazelton 18, M. Cesnauskis 13, C. Booker 9, M. Sroka 9, A. Harris 4, W. Żurawski 0, J. Sulowski 0. Znicz: K. Mays 18, J. Chappel 17, Ł. Diduszko 17, T. Zabłocki 14, A. Mikołajko 3, D. Witos 2, M. Moralewicz 2, B. Sarzało 2, D. Wyka 0.

• Sportino Inowrocław - Polonia 2011 Warszawa 91:82 (22:30, 18:16, 35:13, 16:23). Sportino: Ł. Żytko 19, S. Bogavac 19, Q. Day 15, W. Rosnowski 11, P. Storożyński 8, T. Kęsicki 7, P. Łuszczewski 7, H. Wierzbicki 3, A. Robak 2, M. Grod 0, K. Stężewski 0. Polonia 2011: L. Karwowski 19, T. Śnieg 11, P. Pamuła 11, R. Bigus 11, D. Berisha 10, M. Jankowski 10, J. Mokros 3, P. Lewandowski 3, M. Dutkiewicz 2, M. Kolowca 2. [/ramka]

[ramka]1. Asseco Prokom 21 41 1862-1568

2. Anwil 21 39 1732-1570

3. Polpharma 21 36 1566-1495

4. Trefl 22 36 1645-1586

5. PGE Turów 21 33 1715-1571

6. AZS Koszalin 21 32 1670-1638

7. Energa Czarni 21 31 1626-1610

8. Polonia Azbud 21 31 1619-1626

9. Znicz 21 31 1598-1630

10. Stal 21 29 1600-1701

11. PBG Basket 21 28 1617-1710

12. Kotwica 21 27 1561-1682

13. Polonia 2011 21 25 1600-1783

W cztery dni po rewelacyjnym występie w Eurolidze i pokonaniu CSKA Moskwa, mistrzowie Polski musieli się pogodzić z porażką w stolicy, nie znajdując sposobu na grających bez komplesów rywali.

„Polonia rozegrała bardzo dobry mecz, przy znakomitej skuteczności. To dziwna sytuacja, że drużyna mająca prawie dwukrotnie więcej zbiórek, przegrywa. Zaczęliśmy bardzo źle. Moi gracze, którzy wyszli w pierwszej piątce, nie wykorzystali danej im szansy i spotkanie już do końca nie potoczyło się po naszej myśli” - ocenił trener Asseco Prokomu Tomas Pacesas.

Pozostało 91% artykułu
Koszykówka
Kiedy do gry wróci Jeremy Sochan? „Jestem coraz silniejszy”
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Koszykówka
Prezes Polskiego Związku Koszykówki: Nie planuję rewolucji
Koszykówka
Wybory w USA. Czy LeBron James wie, że republikanie też kupują buty?
Koszykówka
Radosław Piesiewicz ma następcę. Zmiana władzy na czele PZKosz
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Koszykówka
Jeremy Sochan zostaje w San Antonio Spurs. Ile zarobi reprezentant Polski?