W próbie kostiumowej kadra lepsza od gwiazd ligi

Reprezentacja Polski pokonała we Wrocławiu drużynę zagranicznych gwiazd ekstraklasy 91:76. Mecz był pierwszą przymiarką kadry trenera Mulego Katzurina do mistrzostw Europy, które w dniach 7-20 września odbędą się w Polsce.

Aktualizacja: 01.03.2009 23:17 Publikacja: 01.03.2009 23:02

Trener Polaków Muli Katzurin

Trener Polaków Muli Katzurin

Foto: Fotorzepa, Darek Golik

Próbę kostiumową przy wypełnionych trybunach Hali Stulecia reprezentacja rozpoczęła piątką: Adam Wójcik, Filip Dylewicz, Krzysztof Szubarga, Krzysztof Roszyk i Przemysław Zamojski. Może się zdarzyć, że żaden z tych zawodników nie znajdzie się w wyjściowym składzie podczas mistrzostw Europy. W niedzielę zabrakło przecież w kadrze czołowych graczy z klubów zagranicznych - Marcina Gortata (Orlando Magic), Macieja Lampego (Chimki Moskwa), Szymona Szewczyka (Lokomotiw Rostów) i Michała Ignerskiego (Cajasol Sewilla), a dodatkowo prezes Polskiego Związku Koszykówki Roman Ludwiczuk podtrzymuje obietnice, że w najbliższych miesiącach polskie obywatelstwo otrzymają Amerykanie David Logan, czołowy strzelec Asseco Prokomu Sopot i Andrew Wiśniewski, rozgrywający Zenitu Sankt Petersburg.

Pierwsze punkty zdobył dla Polski Adam Wójcik, wyróżniony przed spotkaniem specjalnym pucharem za wkład w rozwój rodzimej koszykówki. Weteran z PBG Basket Poznań pozostał już pierwszoplanową postacią meczu. Kapitan reprezentacji w kwadrans, na różne sposoby, zdobył 15 punktów i od trzeciej kwarty zrelaksowany mógł oglądać z ławki popisy młodszych kolegów. O jeden punkt więcej uzyskał drugi pod względem reprezentacyjnego stażu i równie solidny w tym meczu Filip Dylewicz.

Trener Muli Katzurin może być spokojny o potencjał w ataku zawodników podkoszowych, gdyż następni na liście strzelców byli inni wysocy - Paweł Leończyk - 12 i Robert Witka - 9. Świadczy to jednocześnie o słabości graczy obwodowych. W pierwszej kwarcie Polacy nie trafili żadnego z siedmiu rzutów z dystansu, do przerwy tylko dwa z dwunastu, w całym meczu 7 z 28. Mecz był dla trenera okazją do obejrzenia w akcji młodych koszykarzy, zdobywających sobie coraz silniejszą pozycję w drużynach klubowych i walczących o miejsce w drużynie narodowej. Nieoczekiwanie najlepiej z nich zaprezentował się Paweł Leończyk, grający pod atakowanym koszem rozsądnie, pewnie (6/6 za dwa, 4 zbiórki) i szczęśliwie, dobrze rozumiejący się z partnerami. Skrzydłowy Czarnych Słupsk na swojej pozycji ma jednak w kadrze bardzo silną konkurencję.

Niżsi koledzy mają większe szanse znalezienia się w drużynie na Eurobasket, szczególnie ci grający na pozycji rzucającego obrońcy. Katzurin postanowił dokładniej przyjrzeć się Przemysławowi Zamojskiemu i Pawłowi Kikowskiemu, dając im pograć najdłużej. Zamojski na początku meczu był nieco stremowany i mało dokładny, potem grał solidnie i z biegiem czasu był coraz pewniejszy. Nie trafił tylko żadnego z pięciu rzutów z dystansu. Kikowski też nie zaczął najlepiej, ale w końcówce miał swoje pięć minut, przeplatając celny rzut z dystansu asystą do kolegi, przechwytem i punktami z kontrataku.

Krócej niż można było się spodziewać przebywali na parkiecie Krzysztof Roszyk, Iwo Kitzinger i Bartłomiej Wołoszyn, mający już za sobą ważne mecze w kadrze czy wprowadzeni do gry jako ostatni Adam Waczyński, Marcin Stefański i Kamil Chanas. Faktem jest, że trener miał utrudnione gospodarowanie czasem gry zawodników, gdyż postanowił wypróbować całą czternastkę powołanych do Wrocławia.

Mniej więcej równo podzielił tylko czas przebywania na parkiecie między rozgrywających Łukasza Koszarka i Krzysztofa Szubargę. Obaj pokazali swoje atuty i wady, niezbyt jednak angażując się w zdobywanie punktów. Bardziej kreatywny był Koszarek (5 zbiórek, 5 asyst, 3 przechwyty).

Mecz we Wrocławiu, promujący Eurobasket 2009, był pierwszą i ostatnią przymiarką kadry przed lipcowym zgrupowaniem w Spale, które rozpocznie bezpośrednie przygotowania reprezentacji do mistrzostw Europy. W pierwszej fazie swoje mecze w grupie D z Bułgarią, Litwą i Turcją (7-9 września) Polska rozegra właśnie w Hali Stulecia. Trener Muli Katzurin dostał materiał do przemyśleń, ale zespół i tak będzie się rodził w trakcie letnich zgrupowań i gier kontrolnych.

[ramka][b]Reprezentacja Polski - zagraniczne gwiazdy PLK 91:76 (18:16, 23:18, 26:18, 24:24).[/b]

[b]Polska:[/b] F. Dylewicz 16, 8 zb., A, Wójcik 15, P. Zamojski 9, K. Szubarga 6, K. Roszyk 1 oraz P. Leończyk 12, R. Witka 9, 9 zb., P. Kikowski 8, K. Chanas 5, L. Koszarek 4, 5 zb., 5 as., B. Wołoszyn 3, A. Waczyński 3, I. Kitzinger, M. Stefański. Trener Muli Katzurin.

[b]Gwiazdy PLK:[/b] J. Mojica 13, D. Miljković 7, C. Daniels 6, P. Miller 2, C. Eldridge 1 oraz M. Tuljković 13, D. Bennett 9, B. Wallace 8, E. Miller 5, D. Naymick 5, Q. Day 5, A. McLean 2.

Trener Mariusz Karol.[/ramka]

Próbę kostiumową przy wypełnionych trybunach Hali Stulecia reprezentacja rozpoczęła piątką: Adam Wójcik, Filip Dylewicz, Krzysztof Szubarga, Krzysztof Roszyk i Przemysław Zamojski. Może się zdarzyć, że żaden z tych zawodników nie znajdzie się w wyjściowym składzie podczas mistrzostw Europy. W niedzielę zabrakło przecież w kadrze czołowych graczy z klubów zagranicznych - Marcina Gortata (Orlando Magic), Macieja Lampego (Chimki Moskwa), Szymona Szewczyka (Lokomotiw Rostów) i Michała Ignerskiego (Cajasol Sewilla), a dodatkowo prezes Polskiego Związku Koszykówki Roman Ludwiczuk podtrzymuje obietnice, że w najbliższych miesiącach polskie obywatelstwo otrzymają Amerykanie David Logan, czołowy strzelec Asseco Prokomu Sopot i Andrew Wiśniewski, rozgrywający Zenitu Sankt Petersburg.

Pozostało 83% artykułu
Koszykówka
Afera bukmacherska w USA. Gwiazdy NBA tańczą z diabłem
Koszykówka
Jeremy Sochan w reprezentacji Polski. Pomoże nam obywatel świata
Koszykówka
Marcin Gortat na świeczniku. Docenił go nawet LeBron James
Koszykówka
Jeremy Sochan pomoże reprezentacji i zagra w Polsce. Zabierze nawet kucharza
Koszykówka
NBA. Jeremy Sochan lepszy od Brandina Podziemskiego. Zdobył 20 punktów
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił