Mistrzostwa świata zmierzają ku końcowi, ale dla polskich kibiców dopiero docierają do głównych atrakcji – konkursów na dużej skoczni Schattenberg. Kojarzy się ona przede wszystkim z corocznym rozpoczęciem Turnieju Czterech Skoczni. Skoro ostatnimi laty w turnieju świetnie skakali Polacy, kojarzy się nam nie najgorzej.
Trener Michal Doležal najpierw rozwiązał problem składu na konkurs indywidualny. Miał cztery miejsca w kwalifikacjach, trzy od razu przydzielił najlepszym polskim skoczkom tej zimy, czyli Kamilowi Stochowi, Dawidowi Kubackiemu i Piotrowi Żyle. O czwarte kazał walczyć Klemensowi Murańce, Jakubowi Wolnemu i Andrzejowi Stękale podczas wieczornych treningów w środę na Schattenbergu.