Narty alpejskie: W domu królowej śniegu

Na amerykańskich stokach w Vail i Beaver Creek w stanie Kolorado zaczynają się mistrzostwa świata w narciarstwie alpejskim. Zaprasza Lindsey Vonn.

Aktualizacja: 03.02.2015 06:18 Publikacja: 02.02.2015 21:00

Lindsay Vonn – piękne trasy w Kolorado to jej dom

Lindsay Vonn – piękne trasy w Kolorado to jej dom

Foto: AFP

Jak na możliwości amerykańskich ośrodków alpejskich, mistrzostwa świata goszczą w USA rzadko, dopiero szósty raz (pierwszy był w 1950 roku). Widocznie dlatego organizatorzy zapewniają, że będzie bogato jak na igrzyskach, może nawet lepiej: doskonałe trasy, wszędzie darmowy wstęp dla publiczności, 20 gigantycznych ekranów w centrum wydarzeń i Championship Plaza – miejsce wręczania nagród, koncertów oraz wieczornej zabawy uczestników i gości.

Mistrzostwa będą miały uśmiechniętą twarz Lindsey Vonn, najsłynniejszej alpejki ostatnich lat. Jej sława jeszcze wzrosła, od kiedy jest partnerką golfisty Tigera Woodsa. Niedawno odebrała Annemarie Moser-Proell kobiecy rekord zwycięstw w Pucharze Świata (ma ich 64).

Piękne trasy w Kolorado to jej dom. Lindsey, jeszcze jako panna L.C. Kildow, zaczynała swoją karierę w Vail, przechodziła tam wszystkie dobre i złe chwile, tu mieszkała długie lata (teraz ma luksusowy apartament od sponsorów) i świętowała większość sukcesów. Dwa medale w konkurencjach szybkościowych (pierwszy może we wtorek) Amerykanie już widzą na jej szyi.

Reprezentacja USA ma oczywiście więcej sław – od 19-letniej mistrzyni olimpijskiej w slalomie Mikaeli Shiffrin (urodzonej w Vail) po Teda Ligety'ego i Bode Millera.

Amerykanie jednak nie zawsze pokonają  u siebie najlepszych Europejczyków. Stary Kontynent wystawia przeciwko nim m.in. Słowenkę Tinę Maze, liderkę PŚ, i Austriaczkę Annę Fenninger, mistrzynię olimpijską w supergigancie. W najważniejszej dla wielu konkurencji – męskim zjeździe – głównym kandydatem do złota wydaje się Norweg Kjetil Jansrud, najlepszy tej zimy w Beaver Creek i ostatnio w Kitzbühel. Pokonać w slalomie Austriaka Marcela Hirschera to też wyzwanie.

Konkurencji jest 11 (zjazd, supergigant, superkombinacja, gigant i slalom dla pań oraz panów i łączone zawody drużynowe). Rozegrane zostaną od 3 do 15 lutego, w programie są też liczne treningi zjazdów i wydarzenia towarzyszące, nawet w dniach przerwy nudy nie ma.

Organizatorzy liczą na 35 tysięcy gości w dolinie Vail. Rywalizacja mistrzów nie przerwie zwykłej działalności zarobkowej ośrodków, 95 procent tras będzie nadal dostępna dla tych, którzy zechcą połączyć oglądanie zawodowców z własną zabawą na nartach.

Z pozycji kibica nad Wisłą – tylko zazdrościć. Można też ściskać palce za skromną reprezentację Polski. Są w niej Maryna Gąsienica-Daniel oraz Maciej Bydliński – zgłoszeni do większości konkurencji, choć lepsi raczej w slalomach. Ona jeszcze nie ma punktów Pucharu Świata, on zajmuje w klasyfikacji generalnej 103. miejsce (26 pkt) i ma szansę na niezły wynik w superkombinacji (ostatnio w Kitzbühel był 12).

Polskie medale w alpejskich mistrzostwach świata zdarzały się, ale dawno – oba zdobył Andrzej Bachleda-Curuś, zawsze w kombinacji: brąz w Val Gardena w 1970 roku i srebro cztery lata później w St. Moritz.

Mistrzostwa pokazują Eurosport i TVP Sport.

Program MŚ 2015 w Vail/Beaver Creek

3 lutego: 18.45 supergigant kobiet
4 lutego: 18.45 supergigant mężczyzn
6 lutego: 18.45 zjazd kobiet
7 lutego: 18.30 zjazd mężczyzn
8 lutego: 17.45/22.15 superkombinacja mężczyzn
9 lutego: 17.45/22.00 superkombinacja kobiet
10 lutego: 22.00 rywalizacja drużynowa
12 lutego: 18.00/22.00 slalom gigant kobiet
13 lutego: 18.00/22.00 slalom gigant mężczyzn
14 lutego: 17.45/22.00 slalom kobiet
15 lutego: 17.45/22.15 slalom mężczyzn

Inne sporty
Jan-Krzysztof Duda dla „Rzeczpospolitej”: Nie boimy się sztucznej inteligencji
Inne sporty
Rusza walka o mistrzostwo świata na żużlu. Warszawa poddaje się ostatnia
szachy
Weselin Topałow, były mistrz świata w szachach, dla „Rzeczpospolitej”: Dobrze jest łączyć show i wygrywanie
Inne sporty
Puchar Świata. Najlepsi na świecie wystąpią w Beskidach
Inne sporty
Gwiazdy szachów grają w Polsce. Rock and roll w Warszawie