Sagan przez 258 z 261 kilometrów trasy prowadzącej przez ulice stolicy Wirginii był zupełnie niewidoczny. Zdecydowanie zaatakował na przedostatnim, ale najtrudniejszym wzniesieniu wyścigu o średnim nachyleniu 12 procent i do tego wyłożonym kostką brukową. Słowak szybko uzyskał bezpieczną przewagę i przez niemal trzy kilometry jechał samotnie do mety po pierwszy w karierze złoty medal w zawodowym peletonie. Drugiego Australijczyka Michaela Matthewsa wyprzedził o trzy sekundy. Trzeci był Litwin Ramunas Navardauskas.
Kwiatkowski w końcówce wyścigu jechał aktywnie. Znalazł się w siedmioosobowej ucieczce na przedostatniej rundzie, ale 20 kilometrów przed metą wchłonął ją peleton. Potem za plecami Sagana toczył walkę o medal, przyjeżdżając ostatecznie na ósmej pozycji. Pozostali Polacy nie liczyli się w ostatecznej rozgrywce, mocno pomagali jednak swojemu liderowi szczególnie w pierwszej części wyścigu.
Nowy mistrz świata to rówieśnik Kwiatkowskiego, ma 25 lat i pochodzi z Żyliny. Obaj kolarze wielokrotnie toczyli boje o tytuły mistrzowskie w kategoriach młodzieżowych. W karierze zawodowej Sagan odnosił wiele znaczących zwycięstw, wygrywał etapy w Tour de France i Vuelcie oraz wyścigi jednodniowe z cyklu World Tour. Od tego roku jeździ – m.in. z Rafałem Majką - w rosyjskim zespole Tinkoff-Saxo. Jego zwycięstwo w Richmond nie zaskakuje. Francuski dziennik „L’Equipe” posiłkując się opiniami trenerów reprezentacji obecnych na mistrzostwach właśnie Słowaka wytypował do faworyta niedzielnego wyścigu. „Jego wszechstronność pozwala mu dokonać niemożliwego” – oceniła gazeta.
Wyniki wyścigu ze startu wspólnego mężczyzn MŚ w Richmond:
1. P. Sagan (Słowacja) 6:14.37;
2. M. Matthews (Australia) 3 s straty;
3. R. Navardauskas (Litwa);
4. A. Kristoff (Norwegia);
5. A. Valverde (Hiszpania);
6. S. Gerrans (Australia);
7. T. Gallopin (Francja);
8. M. Kwiatkowski;
9. R. Costa (Portugalia);
10. P. Gilbert (Belgia) ten sam czas.