Masiuk dopiero w grudniu skończył dwadzieścia lat, a już wielokrotnie zdążył pokazać ogromny potencjał – najpierw dominując w juniorskich kategoriach, a później szybko odnajdując się w międzynarodowej czołówce wśród seniorów. Ma na koncie m.in. dwa brązowe medale mistrzostw świata na 50 m stylem grzbietowym. Cztery razy stawał też na podium mistrzostw Europy.
Młody zawodnik z Tarnowca z ogromnymi nadziejami jechał również w lipcu na swoje debiutanckie igrzyska, ale w Paryżu nie zdołał jednak awansować do żadnego indywidualnego finału. Po powrocie do kraju zaczął się zastanawiać nad dalszą karierą i tak pojawił się pomysł przeprowadzki.
Czytaj więcej
Pięć brązowych medali zdobyli Polacy podczas mistrzostw świata na krótkim basenie w Budapeszcie. Nigdy wcześniej nasi pływacy nie stawali na podium tej imprezy częściej.
Dlaczego Ksawery Masiuk będzie trenował w Stanach Zjednoczonych?
- Igrzyska pokazały mi, że potrzebuję nowych bodźców. Po rozmowach z trenerem Pawłem Wołkowem doszliśmy do takich wniosków – mówi Masiuk. Możliwość współpracy z Bowmanem też była oczywiście poważnym argumentem, jeśli nie najpoważniejszym. To właśnie on doprowadził Phelpsa do 23 złotych medali olimpijskich, a dziś stoi za sukcesami Marchanda.
Bowman przez ostatnie lata pracował jako główny szkoleniowiec na Uniwersytecie Stanowym Arizony. Po zakończeniu ostatniego sezonu postanowił przenieść się do Austin, by budować drużynę na Uniwersytecie Teksańskim. Jego śladem poszło wielu zawodników, m. in. Marchand.