Polacy na zawody, które startują we wtorek, czekają z optymizmem. - Liczymy na dobre starty, czyli rekordy życiowe albo czasy, które pozwolą naszym reprezentantom w jak największej liczbie znaleźć się w finałach – zapowiada prezes Polskiego Związku Pływackiego (PZP) Otylia Jędrzejczak.
Trzykrotna medalistka olimpijska konkretnej liczby medali nie obiecuje, ale wskazuje kandydatów do miejsc na podium. - Obiecujące rezultaty uzyskali ostatnio Katarzyna Wasik i Kacper Stokowski podczas Pucharów Świata. Jan Kałusowski bije rekordy Polski na 100 i 200 metrów stylem klasycznym, a są też młode osoby, które po raz pierwszy będą w naszej reprezentacji na głównej imprezie – dodaje.