Nasza szachistka w rundzie finałowej pokonała byłą mistrzynię świata, Ukrainkę Mariję Muzyczuk, i właśnie ta wygrana rozstrzygnęła losy turnieju. Kaszlińska w klasyfikacji generalnej wyprzedziła Bibisarę Assaubajewą z Kazachstanu oraz Greczynkę Stavroulę Tsolakidou.
– Dla polskich szachów kobiet, ale nie tylko, to fantastyczna chwila. Alina niespełna rok temu urodziła przecież dziecko, a po powrocie do szachów zagrała trzy turnieje – kolejno Katowicki Festiwal Szachowy, mistrzostwa Polski oraz Grand Prix w Tbilisi – i wszystkie wygrała – mówi sekretarz generalny Międzynarodowej Federacji Szachowej (FIDE) Łukasz Turlej.