Mówiąc o rekordzistach polskiej ekstraklasy najczęściej wymienia się strzelca 186 goli Ernesta Pohla, albo Łukasza Surmę, który w barwach Wisły Kraków, Ruchu Chorzów, Legii Warszawa i Lechii Gdańsk rozegrał 559 spotkań. Obok nich jest jednak także rzadziej wspominany Piotr Czaja, który 50 lat temu przez 1005 minut gry w bramce GKS Katowice i Ruchu Chorzów był niepokonany.
Po przegranym 0:2 meczu z Legią Warszawa, w którym Władysław Stachurski, w 81 minucie gry strzelił gola ustalającego rezultat, Piotr Czaja rozpoczął rekordową serię. 18 kwietnia 1970 roku okazał się niepokonany w bezbramkowym meczu katowiczan z Wisłą Kraków.
Zachował też czyste konto w meczach: Odra Opole – GKS Katowice 0:0 (26 kwietnia), GKS Katowice – Zagłębie Wałbrzych 0:0 (10 maja), Polonia Bytom – GKS Katowice 0:0 (13 maja), GKS Katowice – Stal Rzeszów 1:0 (23 maja), Szombierki Bytom – GKS Katowice 0:0 (28 maja), GKS Katowice – Cracovia 1:0 (6 czerwca), Pogoń Szczecin – GKS Katowice 0:0 (14 czerwca), GKS Katowice – Ruch Chorzów 0:0 (16 czerwca), Gwardia Warszawa – GKS Katowice 0:0 (21 czerwca) oraz po przejściu do zespołu niebieskich: Polonia Bytom – Ruch Chorzów 0:3 (12 września). Pokonał go dopiero w 15 minucie spotkania Ruch Chorzów – Stal Rzeszów 2:2 (20 września 1970) Marian Kozerski.
Specjalista od karnych
Daleko za Piotrem Czają na tej liście są następni bramkarze, bo Władysław Grotyński ma 761 minut, a Duszan Kuciak 758 minut.