Termin jest stały. To drugi tydzień września, od piątku do niedzieli (8–10.09), wedle rytmu ustalonego przez lata. Trzy dni i dwie noce będą przeznaczone na biegi w niemal każdej kategorii wyczynu i rekreacji – od startów krótkich i zabawowych do ekstremalnych sprawdzianów wytrzymałości oraz hartu ducha.
Przez tych kilkanaście lat Festiwal Biegowy rósł, mężniał i zmieniał się wedle możliwości oraz potrzeb, by stać się imprezą wyczekiwaną przez tysiące zapaleńców, którym jesienne bieganie po pięknych pagórkowatych trasach Beskidu Sądeckiego kojarzy się zarówno z radościami rodzinnej wyprawy, jak i biciem rekordów na drogach i ścieżkach, jakie trudno znaleźć w innych częściach kraju. Także z atrakcjami towarzyszącymi, które wzbogacają i niekiedy łagodzą wysiłek włożony w pokonywanie wielu kilometrów po szutrach, asfaltach i kamieniach doliny Popradu i okolic.
Czytaj więcej
Przez trzy dni i dwie noce Piwniczna-Zdrój tętniła życiem i emocjami. Dostaliśmy największą górską imprezę biegową w tym roku. Przyjechały rodziny z dziećmi, przyjechali mistrzowie wielu dystansów.
Dla większości obecnych najmocniejszym magnesem jest powtarzający się co roku zestaw biegów, który stanowi znaną festiwalową wizytówkę. Najpierw piątkowe rozbieganie, czyli kolejno: inauguracyjna Mila, Bieg na 15 km, Bieg w Krawacie, Bieg Lachów i Górali, wreszcie Bieg Nocny na 7 km zamykający dzień powitania.
W sobotę, obok barwnych i głośnych startów dziecięcych, Biegu Młodzieży i Kibiców, Biegu Kobiet oraz wyczekiwanego przez niektórych najbardziej Biegu Przebierańców (wszystkie na dystansie 600 m), czas na wyczyn z kategorii tych najbardziej wymagających i wyczekiwanych. Bladym świtem, właściwie w nocy z piątku na sobotę, zaczyna się Bieg 7 Dolin na 100 km będący jednocześnie Mistrzostwami Polski PZLA w kategorii Masters. Dla tych, którym dystans wydaje się zbyt groźny, są jak zawsze Biegi 7 Dolin w wersji ograniczonej do 61 i 36 km.