Z tego artykułu się dowiesz:
- Jakie medale zdobyli polscy sportowcy czwartego dnia mistrzostw świata w paralekkoatletyce?
- Kim są Róża Kozakowska i Lucyna Kornobys i jakie sukcesy osiągnęły w swoich konkurencjach?
- Jakie wyzwania zdrowotne musieli pokonać polscy sportowcy podczas mistrzostw w Indiach?
- Dlaczego polski frame running osiągnął tak znaczące sukcesy na mistrzostwach świata?
Róża Kozakowska jest w rzucie maczugą (klasa F32) mistrzynią paralimpijską z Tokio, ale niewykluczone, że za sprawą okoliczności złoto z New Delhi jest nawet cenniejsze.
– Jesteśmy w Indiach, wszyscy mamy problemy żołądkowe. Lekarz i trener walczyli od północy do samego rana, żebym w ogóle mogła wystartować. Nawet nie wiem, co się w tym czasie ze mną działo, bo byłam nieprzytomna – opowiada nasza zawodniczka. – Czuję więc wzruszenie, radość, ulgę, dumę… Wszystkie te uczucia po trochu. Wierzyłam w głębi serca, że dam radę. Może nie siłą, bo jej nie mam, ale prędkością oraz wiarą. To pomogło. Brak mi słów na to, co się wydarzyło. To dla mnie najpiękniejszy, najtrudniejszy, kosmiczny wręcz medal.
Kim jest Lucyna Kornobys?
36-latka wygrała próbą na 29,30 m, poprawiając rekord mistrzostw świata. Walka o złoto była zacięta, bo drugą Tunezyjkę Marouę Ibrahmi Polka wyprzedziła o jedenaście centymetrów (wynik rywalki: 29,19 m). Trzecia była Brazylijka Giovanna Boscolo Castilho (27,09 m). Na tym szanse medalowe Kozakowskiej się nie kończą, bo na czwartek organizatorzy zaplanowali w jej klasie pchnięcie kulą, a to konkurencja, w której nasza zawodniczka cztery lata temu była na igrzyskach druga.
Ona sięgnęła po złoto, Lucyna Kornobys zgarnęła srebro. Polka w konkursie pchnięcia kulą (klasa F34) dwukrotnie zanotowała wynik 8,26 m. Lepsza była tylko rekordzistka świata, Chinka Zou Lijuan (9,15 m). Trzecie miejsce zajęła, startująca pod neutralną flagą, Galina Lipatnikowa (8,01 m).