Euro 2024. Francja – Portugalia. Rzuty karne zdecydowały

Francja bezbramkowo zremisowała z Portugalią w drugim dzisiejszym ćwierćfinale mistrzostw Europy. Trójkolorowi byli lepsi w rzutach karnych. Nie zmarnowali żadnej próby. To był ostatni mecz w historii Euro Cristiano Ronaldo, który ponownie na tym turnieju zawiódł.

Publikacja: 06.07.2024 00:00

U Trójkolorowych decydujący o awansie karny wykonywał Theo Hernandez. Strzelił ze spokojem, nie do o

U Trójkolorowych decydujący o awansie karny wykonywał Theo Hernandez. Strzelił ze spokojem, nie do obrony. Francuzi awansowali

Foto: AFP

Mecz zapowiadano jako spotkanie dwóch wielkich piłkarskich gwiazd Cristiano Ronaldo i Kyliana Mbappe. Ale jak to już w tym turnieju bywało obaj nie byli w stanie poświadczyć swojego geniuszu, Portugalczyk — głównie z racji wieku (choć w obronie brylował 41-letni Pepe), Francuz – bo do Niemiec przyjechał bez formy i wciąż widać, że nie służy mu gra w masce na twarzy.

Obie drużyny zbyt mocno uzależnione od swoich liderów miały problem, by rozwinąć skrzydła. Długo grały mało porywający mecz, z głównym akcentem położonym na defensywę. W tym aspekcie obie drużyny z pewnością zaprezentowały się korzystnie. 

Francja — Portugalia. Mecz bramkarzy i obrońców

W pierwszej połowie mało było strzałów, akcji. Ze strony „Trójkolorowych” najlepszą okazję miał Theo Hernandez, ale jego mocne uderzenie z dystansu pewnie obronił Diogo Costa. Portugalczycy byli szybcy, dobrze prezentowali się na lewym skrzydle Nuno Mendes i Rafael Leao, ale nie oddali celnego strzału.

Czytaj więcej

Euro 2024. Hiszpania - Niemcy. Gospodarze już poza turniejem, Hiszpanie zdjęli klątwę

Po przerwie oblicze meczu się zmieniło. Na początku wicemistrzowie świata pogubili się w defensywie, która była do tej pory ich najsilniejszym atutem podczas Euro (tylko jeden stracony gol, z Polską). Portugalczycy przeprowadzili wiele akcji, z których nic nie wyszło. Znakomicie bronił Mike Maignan, dzielnie w defensywie wspomagał go Eduardo Camavinga.

Francuzi przebudzili się z letargu na kilka minut. Zagrozili portugalskiej bramce Kolo Mouani i Camavinga. Strzał tego pierwszego cudem zablokował Ruben Dias. Dużo ożywienia do gry Trójkolorowych wniósł Ousmane Dembele, a chaosu Markus Thuram.

Rzuty karne zdecydowały. Jeden niecelny strzał

Doszło do dogrywki. A w niej nadal milczeli albo zawodzili Ronaldo i Mbappe. Francuski napastnik w drugiej części już nie wyszedł na boisko. Z innych piłkarzy w ofensywie cokolwiek do widowiska wnieśli Dembele i Leao. Ale z każdą minutą mecz zmierzał do serii rzutów karnych, choć w 120. minucie Nuno Mendes strzelił płasko po ziemi. Piłkę pewnie złapał Maignan.

Portugalczycy pierwszą próbę „jedenastek” mieli za sobą. W 1/8 finału wyeliminowali Słowenię. Bohaterem był Diogo Costa, który obronił wszystkie trzy strzały rywali. Z tego punktu widzenia można było im dawać więcej szans. 

Francuzi strzelali dużo lepiej niż Słoweńcy. Wykorzystali trzy pierwsze jedenastki. Portugalczycy, w tym Cristiano Ronaldo, dwie. Wtedy spudłował Joao Felix. U Trójkolorowych decydujący o awansie karny wykonywał Theo Hernandez. Strzelił ze spokojem, nie do obrony. Francuzi awansowali.

W półfinale świetni w tym turnieju w obronie, bezradni w ataku wicemistrzowie świata zagrają z rozpędzoną i pięknie grającą Hiszpanią. Mecz odbędzie się we wtorek 9 lipca w Monachium.

  • Francja – Portugalia 0:0, rzuty karne 5:3
Euro 2024
Z akademika na piłkarskie salony. Rodri - najlepszy zawodnik Euro 2024
Euro 2024
Finał Euro 2024. Hiszpania - Anglia. Triumf pięknego futbolu, Anglicy znów z pustymi rękami
Euro 2024
Euro 2024: Tabele grupowe i wyniki meczów
Euro 2024
Stefan Szczepłek: Futbol wrócił do korzeni
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Euro 2024
Euro 2024 okiem Stefana Szczepłka: Futbol się obronił