W opowieści o meczu Niemcy — Węgry trudno całkowicie uciec od wspomnienia jednego z najsłynniejszych spotkań w historii futbolu, nazywanego „cudem w Bernie” finału mundialu 1954, gdy skazywani na porażkę zawodnicy RFN pokonali słynną „złotą jedenastkę”. Siedemdziesiąt lat później to jednak Węgrzy potrzebowali cudu, przynajmniej jeśli weźmiemy pod uwagę formę obu zespołów w pierwszej kolejce fazy grupowej Euro 2024. Niemcy w meczu otwarcia w rekordowym wymiarze rozłożyli przecież na łopatki Szkotów (5:1), zaś Węgrzy byli bezradni jak biedronka obrócona na plecy w starciu ze Szwajcarami (1:3).
Niemcy — Węgry. Jamal Musiala na szczycie listy strzelców Euro 2024
Jeśli jednak Euro 2024 czegoś nas już nauczyło, to tego, by nie zakładać najbardziej oczywistych scenariuszy. I faktycznie, choć to Niemcy zaczynali mecz od środka, to po szybkiej stracie piłki i nieporozumieniu obrońców, napastnik Freiburga Roland Sallai już w 14. sekundzie (!) mógł strzelić gola. Węgier przegrał jednak pojedynek z Manuelem Neuerem i nie pobił rekordu najszybszego gola w historii Euro autorstwa Nedima Bajramiego (z 23. sekundy meczu Albania — Włochy).
Węgrzy grali odważnie, ale z czasem górę zaczynała brać ich chaotyczność w obronie i jakość niemieckiej reprezentacji. To połączenie sprawiło, że w 22. minucie po dwójkowej akcji İlkay Gündoğan — Jamal Musiala i po błędzie Willy'ego Orbána, młoda gwiazda Bayernu dała gospodarzom prowadzenie. Premier Węgier Victor Orbán, który oglądał mecz na stadionie w Stuttgarcie w towarzystwie kanclerza Niemiec Olafa Scholza, musiał być rozczarowany.
21-letni Jamal Musiala urodził się właśnie w Stuttgarcie, jako syn byłego nigeryjskiego piłkarza Daniela Richarda i Niemki polskiego pochodzenia Carolin Musiali. W związku z wyjazdem mamy na Erasmusa do Southampton rodzina przeniosła się do Anglii, gdzie z czasem chudziutki Jamal zaczął trenować w szkółce londyńskiej Chelsea. Był na tyle utalentowany, gdy wchodził w nastoletni wiek, federacje Anglii i Niemiec zaczęły o niego rywalizować. Ponad 20 występ w reprezentacji Anglii do lat 15, 16, 17 i 21, Musiala przeplótł dwoma grami dla kadry Niemiec U-16. Gdy doszło do ostatecznego wyboru „dorosłej” reprezentacji, Musiala zdecydował się na kraj, w którym się urodził. Razem z całą rodziną wrócił do Niemiec, a — jak podkreślają tamtejsze media — wpływ na jego decyzję miał też Brexit. Jako 17-latek w barwach Bayernu został najmłodszym debiutantem w historii Bundesligi, Euro 2024 jest już dla niego trzecim (!) wielkim turniejem, bo zdążył już zagrać i na odłożonym o rok Euro 2020, i na mundialu 2022 w Katarze.
Gol z Węgrami sprawił, że Musiala został pierwszym piłkarzem z dwoma golami na Euro 2024.