Reklama

Wimbledon: Kubot i Melo nie zagrają w półfinale

Łukasz Kubot i Marcelo Melo, mistrzowie Wimbledonu z 2017 roku, tym razem zakończyli turniej w ćwierćfinale. Wielka Brytania ma wciąż komu kibicować: Andy Murray gra dalej, w mikście z Sereną Williams

Aktualizacja: 09.07.2019 21:58 Publikacja: 09.07.2019 21:27

Wimbledon: Kubot i Melo nie zagrają w półfinale

Foto: AFP

Czwarty mecz Łukasza Kubota i Marcelo Melo był podobny do poprzednich: do rozstrzygnięcia nie wystarczyły trzy sety, gra była wyrównana, Polak i Brazylijczyk w pocie czoła tracili punkty i odrabiali straty (do czasu) w meczu z mocnymi Francuzami Nicolasem Mahutem i Eduardem Roger-Vasselinem. Przegrali 6:7, 7:6, 3:6, 3:6.

To była dobra klasyka wimbledońskiego debla: dwa tie-breaki, mnóstwo gry kątowej, mocne serwisy i returny, smecze i loby. Obie pary mają podobny wiek i doświadczenie, w zasadzie grała czwórka równieśników. Kubot i Mahut to rocznik 1982, Melo i Roger-Vasselin – 1983. Wszyscy wygrywali turnieje wielkoszlemowe, więc decydowały szczegóły.

Trochę lepsi byli tym razem Francuzi. Najlepszy na korcie nr 1 – chyba Mahut, juniorski mistrz Wimbledonu 2000, który w tym roku w Australian Open z innym partnerem skompletował deblowego Wielkiego Szlema kariery, można śmiało napisać: Szlema Nicolasa.

Nieco wcześniejszy mecz 1/8 finału przyniósł, pierwszy raz w Wimbledonie, zastosowanie tie-breaka przy stanie 12:12 w piątym secie. Do kronik zostali wpisani z tej okazji Henri Kontinen i John Peers, którzy pokonali 13:12 (7-2) w decydującym secie parę Rajeev Ram i Joe Salisbury.

Nowa zasada została wprowadzona w tym roku, by uniknąć nadmiernie długiej gry, żeby wspomnieć rekordowe starcie Johna Isnera i Mahuta w 2010 r. (6:4, 3:6, 6:7 (7-9), 7:6 (7-3), 70:68 wygrał Amerykanin w 11 godzin i 5 minut). Jeszcze w ubiegłym roku Kevin Anderson pokonał Isnera 7:6 (8-6), 6:7 (5-7), 6:7 (9-11), 6:4, 26:24 w 6 godzin i 36 minut, ostatni set zajął im prawie trzy godziny. Teraz takich wysiłków nie będzie.

Reklama
Reklama

Kącik brytyjski: po odpadnięciu w ćwierćfinale Johanny Konty, cała kibicowska nadzieja lokalnych kibiców skupia się na mikście. Jamie Murray i Bethanie Mattek-Sands (USA) wprawdzie odpadli, ale Sir Andy Murray i Serena Williams grają dalej. We wtorek zwyciężyli, przy pełnych trybunach kortu centralnego, parę Fabrice Martin (Francja) i Raquel Atawo (USA).

Dla śledzących wyjątkowo wnikliwie postępy polskiego tenisa juniorskiego jest też dobra informacja: w turniejach deblowych są wciąż obecni Weronika Baszak z Martyną Kubką (wygrały pierwszy mecz z Brytyjkami) oraz Wojciech Marek z Rumunem Nicholasem Davidem Ionelem, którzy w środę dopiero zaczną turniej.

—Krzysztof Rawa z Londynu

> Mężczyźni debel – 1/8 finału: H. Kontinen, J. Peers (Finlandia, Australia, 8) – R. Ram, J. Salisbury (USA, W. Brytania) 7:6 (7-2), 6:4, 3:6, 4:6, 13:12 (7-2). 1/4 finału: N. Mahut, E. Roger-Vasselin (Francja, 11) – Ł. Kubot, M. Melo (Polska, Brazylia, 1) 7:6 (7-3), 6:7 (5-7), 6:3, 6:3; I. Dodig, F. Polasek (Chorwacja, Słowacja) – M. Daniell, W. Koolhof (N. Zelandia, Holandia) 6:2, 7:6 (7-1), 6:3; J. Cabal, R. Farah (Kolumbia, 2) – J. Rojer, H. Tecau (Holandia, Rumunia, 5) 6:4, 3:6, 6:7 (8-10), 6:4, 11:9.

> Mikst – II runda: A. Murray, S. Williams (W. Brytania, USA) – F. Martin, R. Atawo (Francja, USA, 14) 7:5, 6:3; 1/8 finału: F. Skugor, R. Olaru (Chorwacja, Rumunia, 12) – N. Mektić, A. Rosolska (Chorwacja, Polska, 6) 6:2, 6:2.

> Juniorki – II runda: N. Kawaguchi (Japonia, 6) – M. Kubka (Polska) 6:1, 7:6 (7-5). Debel – I runda: W. Baszak, M. Kubka (Polska) – A. Bisset, M. Cross (W. Brytania) 4:6, 6:4, 6:2.

Tenis
Tenisowa zabawa za pieniądze Gazpromu. W propagandowym turnieju zagrali nie tylko Rosjanie
Tenis
Jelena Rybakina mistrzynią WTA Finals. Zarobiła na porządne wakacje
Tenis
Słodko-gorzki rok Igi Świątek. Rywalki rosną szybciej
Tenis
Iga Świątek nie powtórzy sukcesu z 2023 roku. Koniec sezonu dla Polki
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Tenis
Znakomity początek i niespodziewany koniec. Bolesna porażka Igi Świątek w Rijadzie
Materiał Promocyjny
Jak rozwiązać problem rosnącej góry ubrań
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama