Niemiecka telewizja publiczna ZDF oraz dziennik Die Welt i telewizyjna stacja informacyjna Welt koncernu Axel Springer podały nowe fakty dotyczące dochodzeń w kwestii manipulacji zakładami bukmacherskimi w rozgrywkach zawodowego tenisa. Wnioski są jasne – proceder trwa.
W programie ZDF/Welt pokazano m. in. rozmowy z dwoma tenisistami, którzy zetknęli się z próbami korupcji. Argentyńczyk Marco Trungelliti, wciąż aktywny gracz (209. ATP), jeden z tych, do których dotarli werbownicy z organizacji przestępczej, stwierdził, że wśród osób, które zgodziły się manipulować wynikami meczów są tenisiści z pierwszej pięćdziesiątki rankingu ATP. – Nie można powiedzieć, że oszustwa dotyczą tylko małych turniejów i niskich szczebli rozgrywek. Zdarzają się na wszystkich poziomach – mówił.
Szwajcar Joss Espasandin, który już nie gra zawodowo (w szczycie kariery był 651. na świecie) także przyznał, że zjawisko istnieje, ma znaczną skalę i razem z argentyńskim kolegą złożyli w tej sprawie oświadczenia do Międzynarodowej Federacji Tenisowej (ITF).
Ceniona tenisistka niemiecka i komentatorka ZDF Andrea Petkovic potwierdziła, że zna osoby, do których zwracano się z propozycjami korupcyjnymi. – Często kontaktowano się z kobietami i mężczyznami z biedniejszych krajów, zawodowcami, którzy nie mogą sobie pozwolić na dalekie podróże i nie mają dużych możliwości zarabiania pieniędzy na korcie – stwierdziła.
Wedle służb, w proceder zaangażowanych zostało około 135 tenisistek i tenisistów z całego świata. Nazwisk i narodowości nie ujawniono, ale dziennikarze ZDF i Welt dotarli do informacji, że jednym z podejrzanych jest Niemiec Max H., który przyznał, iż podlega procedurze sprawdzającej, ale odmówił publicznego skomentowania zarzutów.