Zwycięstwo Simony Halep na kortach Foro Italico było dość pewne, finał z Karoliną Pliskovą wyjątkowo krótki, bo Czeszka po 32 minutach przy stanie 0:6, 1:2 poddała spotkanie, tłumacząc się urazem uda. Rumunka już dwa razy walczyła w Rzymie w finale, za trzecim doczekała się sukcesu.
Jest zatem jedyną tenisistką, która w poszarpanym przez koronawirus sezonie wygrała trzy turnieje (także w Dubaju i Pradze). Wobec nieobecności Naomi Osaki, Ashleigh Barty i Bianki Andreescu stała się ważną kandydatką do ponownego (pierwszy był w 2018 roku) tytułu w Paryżu.
Można było jednak śmiało zakładać, że finał mężczyzn Novak Djoković – Diego Schwartzman wynagrodzi zmokniętym widzom w stolicy Włoch brak emocji podczas finału pań. Serb po nowojorskiej wpadce miał wiele do udowodnienia kibicom i rywalom. Argentyńczyk, po pokonaniu Rafaela Nadala, miał prawo uwierzyć, że zwycięży także lidera rankingu światowego. Mecz ten zakończył się po zamknięciu tego wydania „Rz".
W Paryżu od poniedziałku trwają wielkoszlemowe eliminacje. Rozpoczęli je mężczyźni, nie ma wśród nich Polaka – Kamil Majchrzak po rezygnacjch Jo-Wilfrieda Tsongi i Lucasa Pouille zagra obok Huberta Hurkacza od razu w turnieju głównym. Spotkania są interesujące, ale najwięcej napięcia rodzą na razie komunikaty organizatorów w kwestii testów na obecność Covid-19. Do poniedziałku oficjalnie wyłączono z udziału w eliminacjach sześć osób, trzy z powodu wykrycia obecności koronawirusa, trzy z racji bezpośredniego kontaktu z osobą zarażoną.
Pechowcami są: Uzbek Denis Istomin, Amerykanin Ernesto Escobedo, Serb Pedja Kristin, Hiszpan Bernabé Zapata oraz Bośniak Damir Dzumhur. Ofiarą wśród pań jest Polka – Katarzyna Kawa. Badania są robione od 17 września, wykonano już ponad 900 testów.