Aktualizacja: 27.05.2015 19:35 Publikacja: 27.05.2015 19:35
Paula Kania
Foto: AFP
Meczu Polki opisywać właściwie nie warto, wynik mówi wszystko, choć być może jest dla Kani zbyt surowy. Aż tak źle tenisistka z Sosnowca nie grała, wcześniej przeszła w Paryżu przez trzy rundy eliminacji, pierwszy raz w karierze wygrała mecz w wielkoszlemowym turnieju głównym, więc bez posądzeń o minimalizm można zrozumieć jej dobry nastrój po przegranej.
Wydarzeniem dnia była porażka ubiegłorocznej finalistki, Rumunki Simony Halep z 33-letnią Chorwatką Mirjaną Lucić-Baroni, która pierwszy raz w Wielkim Szlemie zagrała w roku 1997. Przepowiadano jej wielką karierę, rywalizowała z Martiną Hingis o miano najzdolniejszej tenisowej nastolatki, a potem wszystko się załamało, poznaliśmy bolesne szczegóły z życia Lucić, w sumie typowe dla tenisa: ojciec zamordysta, terror i psychiczne znęcanie się były codziennością. Mirjana na długo przerwała karierę, miała problemy finansowe, ale w końcu wróciła do tenisa i odnosi sukcesy, w ubiegłym roku w trzeciej rundzie US Open pokonała Halep po raz pierwszy, a w Paryżu był bis.
Po długim i trudnym meczu Iga Świątek wywalczyła awans do ćwierćfinału rozgrywanego w Dosze turnieju WTA 1000 Qatar Open. Wiceliderka potrzebowała dwóch i pół godziny, żeby pokonać Lindę Noskovą. Kolejną rywalką Polki będzie Jelena Rybakina.
Magda Linette górą w polskim meczu drugiej rundy turnieju w Dosze. Poznanianka pokonała będącą wyżej w rankingu Magdalenę Fręch 7:5, 5:7, 6:4. Z Qatar Open pożegnały się już Aryna Sabalenka i Coco Gauff. Iga Świątek w środę zagra z Lindą Noskovą.
Hubert Hurkacz dawno nie grał tak dobrze, jak na turnieju w Rotterdamie. Teraz rosnącą formę spróbuje potwierdzić w Marsylii, gdzie przed dwoma laty zwyciężył.
Iga Świątek wygrała z Marią Sakkari 6:3, 6:2 i awansowała do trzeciej rundy Qatar Open. Korty w Dausze to dla Polki strefa komfortu, bo wygrała trzy poprzednie edycje turnieju.
Belinda Bencic pokonała Ashlyn Krueger 4:6, 6:1, 6:1 i wygrała turniej WTA 500 w Abu Zabi potwierdzając, że tenisowe mamy wciąż mają się dobrze.
Ostatni w tym roku turniej ATP Masters 1000 rozpoczął się w Paryżu. Imprezę po raz ostatni ugości hala Bercy. Grają Jannik Sinner i Carlos Alcaraz, a wraca – wciąż bez trenera – Hubert Hurkacz.
Hubert Hurkacz jako pierwszy Polak wygrał turniej z cyklu ATP Masters 1000. W finale w Miami pokonał Włocha Jannika Sinnera 7:6 (7-4), 6:4.
Mariusz Fyrstenberg, były znakomity deblista, dziś dyrektor turnieju BNP Paribas Sopot Open, o przyszłości tej imprezy i polskim tenisie.
Jest już pierwsza ofiara nowych porządków w tenisie – impreza nazywana nawet mistrzostwami świata mikstów zakończyła żywot, by zrobić miejsce dla Pucharu ATP.
Dekadę temu miliarder Larry Ellison kupił turniej w Indian Wells i stał się szarą eminencją tenisa. Z miłości do sportu czy pieniędzy? Chyba oba powody są ważne.
Tenisowy świat zachwycał się nią, nawet gdy przegrywała. W Polsce nie wszyscy doceniali sukcesy, które odnosiła przez 13 lat kariery.
Hubert Hurkacz pokonał Hiszpana Pedro Martineza 6:3, 6:3 w meczu trzeciej rundy kwalifikacji do US Open. 21-letni Polak po raz pierwszy awansował do głównego turnieju wielkoszlemowego w Nowym Jorku.
Andy Murray zrezygnował, oczekujemy na fajerwerki Rogera Federera i Sereny Williams. Agnieszka Radwańska gra już w poniedziałek.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas