Reklama

Ze złości poleciało parę łez

Urszula Radwańska przegrała z Australijką Samanthą Stosur. W czwartek Agnieszka Radwańska gra z Alją Tomljanović.

Aktualizacja: 01.07.2015 21:59 Publikacja: 01.07.2015 21:00

Urszula Radwańska

Urszula Radwańska

Foto: AFP

—Korespondencja z Londynu

Trzy dni turnieju minęły i jest jak kiedyś – w singlu została nam już tylko Agnieszka Radwańska. Jej młodsza siostra przegrała z Samanthą Stosur 3:6, 4:6, druga runda Wielkiego Szlema pozostaje dla Uli granicą nie do przekroczenia, nie tylko w Londynie, choć znów można napisać, że nie była daleko od tego sukcesu.

Australijka nie jest już tą dawną groźną dla wszystkich tenisistką, rusza się raczej dostojnie, nie śmiga pod siatkę z przesadną ochotą, tylko serwis pozostał mocny i oczywiście głęboka wiedza o taktyce gry. Polka miała szanse w drugim secie, prowadziła 3:1, Urszula Dudziak na polskiej trybunce zaciskała palce, ale jej krakowska imienniczka natychmiast została skontrowana.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Tenis
Wim Fissette, trener Igi Świątek, dla „Rzeczpospolitej": Zawsze celem jest rozwój
Tenis
Po publikacji „Rzeczpospolitej” minister sportu reaguje na aferę w polskim tenisie
Tenis
Aryna Sabalenka – królowa twardych kortów
Tenis
Iga Świątek po US Open. Wróci jeszcze silniejsza
Tenis
Koniec marzeń. Iga Świątek nie zdobędzie drugiego tytułu w US Open, udany rewanż Amerykanki
Reklama
Reklama