Aktualizacja: 24.11.2024 21:18 Publikacja: 08.07.2024 19:00
Lulu Sun pokonała w 1/8 finału lokalną gwiazdę Emmę Raducanu
Foto: HENRY NICHOLLS / AFP
„Here Comes the Sun” mogliby zaśpiewać w niedzielę wieczorem na korcie centralnym Lulu Sun angielscy kibice. Ale mimo że nagrodzili oklaskami niespodziewaną zwyciężczynię, to mogli poczuć się gorzko i wielki przebój The Beatles nie zabrzmiałby zupełnie szczerze. 23-letnia tenisistka z Nowej Zelandii pokonała bowiem 6:2, 5:7, 6:2 lokalną gwiazdę Emmę Raducanu.
Brytyjka trzy lata temu napisała bajkową tenisową historię. Podczas US Open 2021 Raducanu grała w kwalifikacjach na bocznych kortach kompleksu Flushing Meadows. Nie bardzo wierzyła, że przejdzie eliminacje, miała zarezerwowany bilet powrotny do Londynu na termin jeszcze przed rozpoczęciem turnieju głównego. W Nowym Jorku grała do końca, aż do zwycięskiego finału. Teraz tę historię – tyle że w Londynie – odtwarza tenisistka z Nowej Zelandii.
Tak długo grał ostatnio bez trenera, że wydawało się, że nic się nie zmieni. Novak Djoković dokonał w końcu wyboru. Zaskakującego.
WTA nie nominowała Jasmine Paolini do tytułu tenisistki, która zrobiła w tym sezonie największy postęp, choć jej wzlot to najbardziej niezwykła historia roku.
Włoskie tenisistki po raz piąty w historii wygrały turniej BJK Cup Finals, rozgrywany dawniej pod nazwą Fed Cup. W finale w Maladze łatwo i szybko pokonały Słowaczki 2:0.
Rafael Nadal skupił na sobie całą uwagę podczas finałów Pucharu Davisa w Maladze, choć zagrał tylko w ćwierćfinale i na korcie już go więcej nie zobaczymy.
Europejczycy są coraz bardziej przekonani, że mogą wpłynąć na ochronę klimatu poprzez zmianę codziennych nawyków
Finały Billie Jean King Cup w Maladze były turniejem, kiedy znów Iga Świątek dowiedziała się o sobie czegoś nowego. Reprezentacja Polski po raz pierwszy dotarła w nich do półfinału.
Tak długo grał ostatnio bez trenera, że wydawało się, że nic się nie zmieni. Novak Djoković dokonał w końcu wyboru. Zaskakującego.
Rafael Nadal uczył nas, że sensem sportu jest przede wszystkim nieustanna niezgoda na porażkę – z rywalami, a chyba jeszcze bardziej z samym sobą.
WTA nie nominowała Jasmine Paolini do tytułu tenisistki, która zrobiła w tym sezonie największy postęp, choć jej wzlot to najbardziej niezwykła historia roku.
Włoskie tenisistki po raz piąty w historii wygrały turniej BJK Cup Finals, rozgrywany dawniej pod nazwą Fed Cup. W finale w Maladze łatwo i szybko pokonały Słowaczki 2:0.
Rafael Nadal skupił na sobie całą uwagę podczas finałów Pucharu Davisa w Maladze, choć zagrał tylko w ćwierćfinale i na korcie już go więcej nie zobaczymy.
Finały Billie Jean King Cup w Maladze były turniejem, kiedy znów Iga Świątek dowiedziała się o sobie czegoś nowego. Reprezentacja Polski po raz pierwszy dotarła w nich do półfinału.
Iga Świątek i Katarzyna Kawa przegrały z Jasmine Paolini i Sarą Errani. To dla Polek koniec Billie Jean King Cup, ale półfinał jest największym takim sukcesem w dziejach naszego tenisa.
W męskim tenisie w tym sezonie nikt i nic nie było w stanie wybić z uderzenia Jannika Sinnera, nawet pozytywny wynik kontroli dopingowej.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas