Imponująca Iga Świątek. Zagra w czwartym finale w tym roku

Iga Świątek zagra w czwartym finale turnieju WTA w tym sezonie. W półfinale Internazionali BNL d’Italia w Rzymie liderka rankingu pokonała 6:4, 6:3 trzecią na świecie Coco Gauff. W sobotę rywalką Polki będzie Aryna Sabalenka albo Danielle Collins.

Publikacja: 16.05.2024 18:35

Iga Świątek

Iga Świątek

Foto: AFP

Przed tym turniejem można było mieć wątpliwości jak wypadnie na Foro Italico najlepsza obecnie tenisistka na świecie. Czy to aby nie za duża dawka? Czy w którymś momencie nie odpuści? Ale Świątek w żaden sposób nie oszczędza się. Rozegrała – łącznie z rzymskim występem – 40 meczów w pięć miesięcy. Przed nią intensywny czas Roland Garros, Wimbledon, igrzyska olimpijskie, a mimo to nadal więcej w niej jest ambicji niż jakiejkolwiek rezygnacji.

Świątek zagra w trzecim finale w Rzymie po raz trzeci w finale, o trzecie zwycięstwo. W drodze do decydującego o trofeum spotkania nie straciła seta. Gładko rozprawiła się w pierwszej rundzie z Bernardą Perą, potem nie wytrąciła jej z równowagi prowadząca w drugim secie 4:1 Julia Putincewa, oparła się zaskakująco solidnej trzykrotnej zwyciężczyni Wielkich Szlemów Anglique Kerber, a w ćwierćfinale nie dała dojść do głosu odradzającej się ostatnio Madison Keys.

Coco Gauff wracała do formy

Półfinał nie był formalnością, ale jednak spotkanie toczyło się pod nieustanną dominacją Świątek, zgodnie już z pewną tradycją. Obie tenisistki zagrały ze sobą po raz 11. Bilans był i jest zdecydowanie lepszy dla Polki, która pokonała Amerykankę dziewięć razy. Tej jednej jedynej porażki doznała w ubiegłym roku w Cincinnati. Wtedy 20-letnia wskoczyła na falę, która poniosła ją do zwycięstwa w US Open.

Czytaj więcej

Tenisowy turniej w Rzymie. Iga Świątek i Hubert Hurkacz zwyciężają razem

Potem Gauff nie potwierdziła zademonstrowanej w Nowym Jorku sportowej klasy. Nie poszła za ciosem. Były co najwyżej półfinały, ćwierćfinały, ale brakowało kolejnego spektakularnego wyniku. Na Foro Italico 20-latka zdradzała jednak symptomy tenisowego renesansu. Zagrała świetny mecz z Paulą Badosą w czwartej rundzie (5:7, 6:4, 6:1), w ćwierćfinale bez najmniejszego problemu wyeliminowała Qinwen Zheng.

Iga Świątek — Coco Gauff. Wyraźna przewaga Świątek

Ze Świątek zagrała dobrze. Ale aby pokonać rozpędzoną Polkę w meczu ze Świątek Amerykanka musiałaby wymyśleć coś wyjątkowego. Gauff nie znalazła złotego środka. Próbowała, by w decydujących momentach musiala godzić się ze stratą kolejnych punktów.

Na początku prowadziła nawet 2:0. To był jeden z dwóch momentów spotkaniu, w których stworzyła jakiekolwiek zagrożenie dla liderki rankingu. Po godzinie rywalizacji przegrała seta 4:6. W drugiej połowie drugiego było parę zaciętych wymian, trochę nerwów, ale przewaga Świątek nie podlegała dyskusji. Raszynianka dwukrotnie przełamała serwis Amerykanki, wygrała seta 6:3.

Niezwykle silna mentalnie, doskonale przygotowana fizycznie odniosła kolejne znaczące i imponujące zwycięstwo.

Z kim zagra Iga Świątek w finale?

Finał odbędzie się w sobotę. Rywalkę dla Świątek wyłoni wieczorny mecz Aryna Sabalenka – Danielle Collins. Czy będzie kolejny finał Polki z Białorusinką? Z pewnością byłby to wielki tenisowy hit i potwierdzenie wielkości obu zawodniczek. Ale kończąca karierę Collins od pewnego czasu zaskakuje swoją niesamowitą dyspozycją. 

 W tym sezonie triumfowała w: Dausze, Indian Wells i Madrycie. W sobotę zagra o trzecią wygraną na Foro Italico.

Tenis
Sprawa Igi Świątek. Jajko też może być zanieczyszczone środkami dopingującymi
Tenis
Doping Igi Świątek. Trzeba z tym żyć
Tenis
Hubert Hurkacz ogłosił nazwiska nowych trenerów
Tenis
Słowa wsparcia, chłodna analiza, gorzka ironia. Reakcje na sprawę Igi Świątek
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Tenis
Iga Świątek miała pozytywny wynik testu antydopingowego. Co się stało i co ją czeka?
Materiał Promocyjny
Fundusze Europejskie stawiają na transport intermodalny