Australian Open. Hubert Hurkacz w ćwierćfinale. Pokonał rewelację turnieju

Francuski pogromca faworytów zatrzymał się na ścianie, jaką mocnymi serwisami i forhendami postawił mu Polak w 1/8 finału. Hurkacz pokonał Arthura Cazaux 7:6 (7-4), 7:6 (7-3), 6:4.

Publikacja: 22.01.2024 08:52

Australian Open. Hubert Hurkacz w ćwierćfinale. Pokonał rewelację turnieju

Foto: EPA/LUKAS COCH

Przejście od zdolnego kandydata na piłkarza ręcznego do bardzo zdolnego tenisisty zawodowego walczącego o ćwierćfinał Wielkiego Szlema zajęło francuskiemu młodzieńcowi dekadę. Ten rozwój jest godny pochwały, tak samo jak ostatnie osiągnięcia tenisisty z Montpellier w Melbourne, ale Polak zakończył tę ciekawą opowieść na John Cain Arena w trzech podobnych setach.

Nie były to sety łatwe dla Huberta Hurkacza, bo Cazaux rzeczywiście serwuje świetnie, ręce ma niezwykle szybkie, nogi zresztą też, gra płasko i jest niebezpieczny kiedy dopuści się Arthura do wymian na jego prawach. 

Australian Open. Z kim Hubert zagra w ćwierćfinale

Polaka też trochę zaskoczył na początku meczu, gdy w 11 minut objął prowadzenie 3:0 (z jednym przełamaniem serwisu), ale po rozpoznaniu bojem możliwości Francuza, Hurkacz zaraz wyrównał i zaczął konsekwentnie dążyć do zwycięstwa. 

Czytaj więcej

Iga Świątek wróci po resecie. W lutym zagra w Dausze i Dubaju

Dwa sety rozstrzygnięte zostały po tie-breakach, w tej specjalności Hubi okazał się wyraźnie lepszy, przede wszystkim z racji lepszego returnu – serwisy obaj wykonywali znakomicie, Cazaux pod tym względem dorównywał Polakowi. W decydującym secie Hubert od razu znalazł sposób na przełamanie podania rywala i z zimną krwią tę przewagę zamienił na wygrany mecz. 

Brawa należały się zwycięzcy nie tylko za serwis i forhend (tego dnia rzeczywiście piorunujący), ale także za olimpijski spokój i wiarę, że pokona trochę nieprzewidywalnego przeciwnika. Grali 2,5 godziny, wynik 7:6 (7-4), 7:6 (7-3), 6:4, drugi ćwierćfinał w karierze Huberta Hurkacza stał się faktem. W kolejnym meczu Polak zagra z Daniiłem Miedwiediewem, to już spotkanie kategorii ciężkiej, ale kto pamięta ich wcześniejsze potyczki, wie, iż Hubi ma w starciach z Rosjaninem przewagę.

Czytaj więcej

Australian Open. Magdalena Fręch przegrała z Coco Gauff

Drugi poniedziałek turnieju był dobry dla polskiego tenisa męskiego. Trzeci mecz wygrała para deblowa Jan Zieliński i Hugo Nys, Polak i Monakijczyk pokonali debel Lloyd Glasspool (W. Brytania) i Jean-Julien Rojer (Holandia) 3:6, 6:4, 7:6 (10-3) i też jest w ćwierćfinale. Drugi mecz wygrał też polski junior Tomasz Berkieta (nr 5) bijąc przy okazji rekord prędkości serwisu w tegorocznym Australian Open – 233 km/godz. Hubert Hurkacz oświadczył, że w meczu z Miedwiediewem spróbuje ten wynik pobić. 

Przejście od zdolnego kandydata na piłkarza ręcznego do bardzo zdolnego tenisisty zawodowego walczącego o ćwierćfinał Wielkiego Szlema zajęło francuskiemu młodzieńcowi dekadę. Ten rozwój jest godny pochwały, tak samo jak ostatnie osiągnięcia tenisisty z Montpellier w Melbourne, ale Polak zakończył tę ciekawą opowieść na John Cain Arena w trzech podobnych setach.

Nie były to sety łatwe dla Huberta Hurkacza, bo Cazaux rzeczywiście serwuje świetnie, ręce ma niezwykle szybkie, nogi zresztą też, gra płasko i jest niebezpieczny kiedy dopuści się Arthura do wymian na jego prawach. 

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Tenis
Magda Linette przeciw Magdalenie Fręch. Historyczny finał WTA w Pradze
Tenis
Paryż 2024. Prysły marzenia o medalu. Hubert Hurkacz wycofuje się z igrzysk
Tenis
131. finał Rafaela Nadala. Hiszpan szykuje olimpijską formę
Tenis
Hubert Hurkacz przeszedł zabieg. Czy zdąży na igrzyska?
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Tenis
Rafael Nadal szykuje formę na igrzyska. Pokonał Borga