Po zwycięstwie w WTA Finals Iga może wszystko

Zwycięstwo w WTA Finals przywróciło tenisowi liderkę, której panowanie powinno trwać długo, gdyż Iga Świątek nadal uczy się, jak być najlepszą.

Publikacja: 08.11.2023 03:00

Iga Świątek z trofeum za wygraną w turnieju mistrzyń

Iga Świątek z trofeum za wygraną w turnieju mistrzyń

Foto: PAP/EPA

Tenisowy świat jest zachwycony, i słusznie – przez osiem dni finałów WTA Tour w meksykańskim ośrodku turystycznym w Cancun, pośród podmuchów wiatru i opadów deszczu, także w chaosie organizacyjnym, na słabym tymczasowym korcie, przy niezbyt licznej publiczności – w stylu dalekim od rutyny odrodziła się ta dawna, niemal niezwyciężona Iga Świątek.

Rozbijała rywalki jedną po drugiej, nie bacząc na tytuły, rankingi oraz opinie mniej i bardziej poważnych ekspertek lub ekspertów. Jej ofiarą w wieczornych meczach na Estadio Paradisus (nazwa doraźnie postawionego stadionu tenisowego znacząco wyrastała ponad jego jakość) padły trzy pozostałe mistrzynie Wielkiego Szlema w tym roku: Aryna Sabalenka (Australian Open), Marketa Vondrousova (Wimbledon) i Coco Gauff (US Open), tak samo jak nieprzewidywalna Ons Jabeur i wreszcie w poniedziałkowym finale stabilna jak skała (ale tylko do półfinału) Jessica Pegula, którą odprawiła w niespełna godzinę 6:1, 6:0.

Pozostało jeszcze 88% artykułu

99 zł za rok czytania RP.PL

O tym jak szybko zmienia się świat. Ameryka z nowym prezydentem. Chiny z własnymi rozwiązaniami AI. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, inspirujemy, analizujemy

Tenis
Czy uczciwość w tenisie jeszcze istnieje? Echa sprawy Jannika Sinnera
Tenis
Namalowała zwycięstwo na korcie. Amanda Anisimova pokonuje Jelenę Ostapenko
Tenis
Jannik Sinner zaakceptował porozumienie z WADA. Zgodził się na zawieszenie
Tenis
WTA Doha. Koniec dominacji, Iga Świątek bez szans z Jeleną Ostapenko
Tenis
Zaskakująca porażka Huberta Hurkacza. Odpadł już w pierwszej rundzie