Sukces przyszedł Francuzce łatwiej niż można było oczekiwać, Garcia opuszczona przez trenera Bertranda Perreta wygrała w cyklu WTA tylko jeden z czterech ostatnich meczów. Ale jedynie porażka w gemie otwarcia mogła zapowiadać kłopoty, potem Francuzka rozbroiła rywalkę, przede wszystkim atakującym returnem, co jest znakiem firmowym jej tenisa.
O meczu z Igą Świątek (Garcia pokonała Polkę w finale wiosennego turnieju w Warszawie) Francuzka cytowana przez „L’Equipe” powiedziała: „To zwycięstwo utwierdza mnie w przekonaniu, że najlepszym sposobem na Igę jest agresywna gra. Gdy ona ma czas, by przygotować uderzenie, wszystko staje się trudniejsze, bo Iga znakomicie zmienia kierunki zagrań, świetnie się porusza, gdy może się ślizgać przy dojściu do piłki masz wrażenie, że poradziłaby sobie na dwóch kortach, a ty grasz na jednym”.