Wawrinka pokonał w finale Djokovicia

US Open: Stan Wawrinka pokonał w finale Novaka Djokovicia 6:7 (1-7) 6:4, 7:5, 6:3

Publikacja: 12.09.2016 19:08

Stan Wawrinka turniej US Open wygrał pierwszy raz. Nagroda jest godna – 3,5 miliona dolarów.

Stan Wawrinka turniej US Open wygrał pierwszy raz. Nagroda jest godna – 3,5 miliona dolarów.

Foto: AFP FILES

Spacer lidera światowego rankingu do finału nie zakończył się fiestą na największym korcie świata. Wprost przeciwnie – Djoković z każdym upływającym gemem czwartego seta cierpiał coraz bardziej. Przed finałem wszyscy zadawali sobie pytanie, czy fakt, że Serb drogę przez turniej miał usłaną padającymi rywalami (jeden walkower i dwa krecze), pomoże mu, czy wręcz przeciwnie – zaszkodzi.

W ostatnim secie finału Djoković dwukrotnie poprosił fizjoterapeutę na kort; fachowiec ten opatrywał jego lekko krwawiący palec u stopy. Nie brak głosów, że był to taktyczny wybieg, a Djokovicia tak naprawdę złapały skurcze, a z tego powodu pomoc medyczna na korcie jest niedozwolona. Najbardziej surowy wobec Serba był Patrick McEnroe, który powiedział, że Djoković nagiął reguły do swych potrzeb, i wezwał tenisowe władze, by w przyszłości takie zdarzenia nie miały miejsca.

Gdyby rywalem Serba w finale nie był Wawrinka, z którym lubią się i wspólnie trenują od dawna, awantura mogłaby być większa. Szwajcar zachował się godnie, poczekał cierpliwie i na chłodno dokończył mecz.

To jego trzeci wielkoszlemowy triumf i drugie finałowe zwycięstwo nad Djokoviciem (pierwszy raz wygrał w finale Roland Garros rok temu). W związku z tym pada już pytanie, czy Kareta Asów (Djoković, Nadal, Federer, Murray), ciągnąca do tej pory światowy tenis, nie stała się już piątką koni.

Zapytany o to Djoković odpowiedział, że Wawrinka zasługuje, by być traktowany jako jedna z największych atrakcji męskiego tenisa, bo wygrywa ważne mecze i gra bardzo efektownie.

– Finał to była wielka bitwa. Nie wiem, jak to się stało, że to ja wygrałem. Novak, jesteś wielkim mistrzem. To także twoja zasługa, że tu teraz jestem. Znamy się od wielu lat, nieraz razem trenowaliśmy i graliśmy przeciwko sobie. Dziękuję za twój wkład w rozwój tenisa. Czy jestem zawodnikiem od wielkich meczów, jak powiedział Novak? Od małego miałem ten sam cel – zrobić wszystko, co mogę, by być najlepszym – mówił po finałowym meczu Wawrinka.

Przed rozpoczęciem sezonu tenisowi fachowcy prześcigali się w pochwałach dla Djokovicia, traktowali go jak supermana prawie nie do pokonania, przewidywali, że to będzie rok jego Wielkiego, a nawet Złotego Szlema (ze względu na igrzyska olimpijskie), a tymczasem Serb wygrał wprawdzie dwa turnieje wielkoszlemowe, ale aura niezwyciężoności uleciała. Czas pokaże, czy bezpowrotnie.

Rafael Nadal gra coraz gorzej i ma kłopoty ze zdrowiem, Roger Federer zrobił sobie długą przerwę i wprawdzie obiecuje powrót w styczniu na Australian Open, ale jaki to będzie Federer, trudno zgadnąć. Djoković przestał być bezglutenowym postrachem.

– Stan całkowicie zasłużył na ten tytuł i zwycięstwo. W kluczowych momentach był odważniejszy i grał ofensywniej. W drodze do finału Wielkiego Szlema dajesz z siebie wszystko. Myślę, że mogę powiedzieć zarówno w imieniu swoim, jak i Stana, że trudy tego spotkania odczuwa każda część naszych ciał. Kilka tygodni przed US Open miałem kłopoty zdrowotne i nie wiedziałem, czy będę w stanie w ogóle zagrać w Nowym Jorku. Biorąc pod uwagę te okoliczności, dotarcie do finału wziąłbym w ciemno – stwierdził Djoković. Wszystko to razem prowadzi do wniosku, że w tenisie być może kończy się pewna epoka i wkrótce nadejdzie czas nowych gwiazd.

Z polskiego punktu widzenia podczas US Open zdarzyły się trzy ważne rzeczy: Agnieszka Radwańska znowu nie przebrnęła przez 1/8 finału (już piąty raz), Andżelika Kerber odniosła drugie w tym roku wielkoszlemowe zwycięstwo i została liderką światowego rankingu, a Jerzy Janowicz – mimo porażki w pierwszej rundzie z Djokoviciem – dostał duży łyk sportowego tlenu na jesień.

Najlepszy polski tenisista, wracający po długiej przerwie spowodowanej kontuzją, przez dwa sety walczył jak równy z równym z liderem męskiego tenisa, co kolejny raz dowodzi, jak ogromne ma możliwości.

Miejmy nadzieję, że je wykorzysta już pod wodzą nowego trenera i wróci jeszcze przed zimą do czołowej setki rankingu ATP.

Tenis
Australian Open. Iga Świątek przegrała z Madison Keys bitwę o Melbourne
Materiał Promocyjny
Suzuki Vitara i Suzuki Swift ponownie w gronie liderów rankingu niezawodności
Tenis
Australian Open. Aryna Sabalenka w wersji 2.0. Zagrała heavy metal i rozbiła przyjaciółkę
Tenis
Amerykański bombardier z rozbrajającym uśmiechem. Kim jest Ben Shelton?
Tenis
Burza po meczu Igi Świątek w Australian Open. Co się wydarzyło i kto popełnił błąd?
Materiał Promocyjny
Warta oferuje spersonalizowaną terapię onkologiczną
Tenis
Iga Świątek w półfinale Australian Open! Zagrała z Emmą Navarro największe hity
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego