Agnieszka Radwańska będzie rozstawiona, zapewne otrzyma nr 14. Linette i Urszula Radwańska znalazły się na końcu listy 108 zakwalifikowanych, lecz pewność startu w turnieju głównym mają, co jest ważne w czasach, gdy sam udział w pierwszej rundzie Wimbledonu oznacza 29 tys. funtów premii.
W tym tygodniu Agnieszka nie gra, jest zgłoszona w następnym do turnieju w Eastbourne, bezpośrednio przed Wielkim Szlemem. Jej młodsza siostra odpadła w kwalifikacjach w Birmingham (3:6, 3:6 z Węgierką Timeą Babos) i już czeka na start w Londynie.
Jerzy Janowicz walczy od wtorku na szybkiej trawie w Halle; pierwszym rywalem Polaka jest Urugwajczyk Pablo Cuevas (23. ATP), tenisista bardzo solidny, ale raczej specjalista od kortów ziemnych.
Organizatorzy Wimbledonu podali pełne listy startowe i rezerwowe turniejów singlowych, także w kwalifikacjach. Paula Kania i Michał Przysiężny nie będą rozstawieni. Oboje są już w Anglii. Przysiężny gra w łączonym challengerze WTA i ATP na trawie w Ilkley (jest tam także Linette).
Katarzyna Piter jest 17. na liście oczekujących pań (pojedzie zatem grać w skandynawskich challengerach WTA), wśród panów najwyżej, na 56. miejscu listy rezerwowej, jest Grzegorz Panfil, też bez szans na wielkoszlemową grę, pozostaje za to faworytem rozpoczętych w Gliwicach 89. mistrzostw Polski.