Reklama

Federer: do Tokio po złoto

38-letni Szwajcar długo bił się z myślami, ale w końcu zdecydował, że zagra na igrzyskach w Tokio.

Publikacja: 14.10.2019 21:02

Roger Federer

Roger Federer

Foto: AFP

– Przez ostatnie miesiące dyskutowałem ze swoim sztabem o tym, co powinienem robić między przyszłorocznym Wimbledonem a US Open. Serce podpowiedziało, bym jeszcze raz postawił na olimpijski start – opowiadał Federer. Tę radosną dla wszystkich kibiców tenisa nowinę przekazał w miejscu nieprzypadkowym – po rozegranym w Tokio meczu pokazowym z Johnem Isnerem.

Olimpijskie złoto w singlu to jedyne trofeum, którego brakuje Szwajcarowi. Przez długi czas był numerem jeden światowego rankingu, wygrywał każdy z czterech turniejów wielkoszlemowych (w sumie ma 20 tytułów), zdobywał Puchar Davisa i Puchar Hopmana, ale na igrzyskach zawsze coś stawało mu na przeszkodzie.

To będzie jego piąty olimpijski start. Debiutował w Sydney. Miał 19 lat, niespodziewanie dotarł do półfinału. Przegrał z Tommym Haasem, a w meczu o trzecie miejsce z Arnaudem Di Pasquale i wrócił bez medalu.

Do Aten cztery lata później jechał już jako jeden z faworytów, lider rankingu ATP, zwycięzca Australian Open i Wimbledonu. Niósł flagę Szwajcarii na ceremonii otwarcia i najwyraźniej dopadła go klątwa chorążego. Już w drugiej rundzie uległ 18-letniemu wówczas Tomasowi Berdychowi.

W Pekinie znów był chorążym, znów wymieniano go w gronie głównych kandydatów, ale odpadł w ćwierćfinale. Porażkę z Jamesem Blakiem zrekompensował sobie tytułem w deblu – w parze ze Stanem Wawrinką. Najbliżej złota w singlu był w Londynie. Tam przegrał jednak w finale z ulubieńcem publiczności Andym Murrayem. Do Rio nie poleciał, leczył kontuzję kolana.

Reklama
Reklama

Tenisiści, którzy chcą wystartować na igrzyskach, mają obowiązek gry w Pucharze Davisa. Federer nie brał udziału w tych rozgrywkach od 2015 roku, ale szef Międzynarodowej Federacji Tenisowej (ITF) David Haggerty już wcześniej dał do zrozumienia, że MKOl dla takich zawodników jak Szwajcar może zrobić wyjątek.

Olimpijskie turnieje tenisowe nie cieszą się w środowisku dużym poważaniem, prawdziwe życie toczy się gdzie indziej, ale rywalizacja w Tokio zapowiada się naprawdę interesująco. Tytułu bronił będzie wracający do zdrowia po operacji biodra Murray, do Japonii wybiera się też mistrz z 2008 roku Rafael Nadal, a o olimpijskim złocie równie mocno jak Federer marzy Novak Djoković. W Rio Serb przegrał już w pierwszej rundzie z późniejszym finalistą Juanem Martinem del Potro.

– Nigdy nie lekceważyłem igrzysk. Ale nie jestem już najmłodszy, musiałem to przemyśleć – tłumaczył Federer w rozmowie z CNN. – Ludzie powiedzą, że muszę zdobyć złoto, by zapełnić szafkę z trofeami, ale ja nie zamierzam nakładać na siebie presji. Chcę się po prostu przekonać, czy jestem w stanie wywalczyć kolejny medal.

W Tokio nie będzie sam, zabierze ze sobą całą rodzinę. Podkreśla, że to dla niego bardzo ważne, gdyż uwielbia czuć wsparcie dzieci i żony Mirki, z którą poznali się na igrzyskach w Sydney.

– Tam pierwszy raz się pocałowaliśmy, a każde kolejne igrzyska były wyjątkowe. Bardzo bolało mnie, że nie mogłem pojechać do Rio – wspominał. Być może w Tokio uda mu się zamknąć sukcesem tę olimpijską klamrę.

Tenis
Tenisowa zabawa za pieniądze Gazpromu. W propagandowym turnieju zagrali nie tylko Rosjanie
Tenis
Jelena Rybakina mistrzynią WTA Finals. Zarobiła na porządne wakacje
Tenis
Słodko-gorzki rok Igi Świątek. Rywalki rosną szybciej
Tenis
Iga Świątek nie powtórzy sukcesu z 2023 roku. Koniec sezonu dla Polki
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Tenis
Znakomity początek i niespodziewany koniec. Bolesna porażka Igi Świątek w Rijadzie
Materiał Promocyjny
Jak rozwiązać problem rosnącej góry ubrań
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama